Rzecznik Praw Dziecka proponuje, aby kobieta w ciąży pijąca alkohol ponosiła odpowiedzialność karną. Przepis miałby wpisać się w „ochronę dziecka poczętego”. Nie wiadomo, czy projekt ustawy w tej sprawie trafi do Sejmu, ale pomysł popierany jest przez posłów Prawa i Sprawiedliwości.
W Polsce rocznie rodzi się ok. 9 tys. dzieci, których organizm został uszkodzony z powodu picia matki alkoholu podczas ciąży. Prawie tysiąc z nich ma zdiagnozowany alkoholowy zespół płodowy, czyli najpoważniejszą formę nieodwracalnych zmian. Rzecznik Praw Dziecka chce, by picie alkoholu przez kobiety w ciąży było traktowane jak przestępstwo. Na ten problem zwraca uwagę w informacji o swojej działalności za ubiegły rok.
Wciąż bardzo niepokojący jest wysoki odsetek kobiet spożywających alkohol w trakcie ciąży. Może doprowadzić to do występowania nieprawidłowości neurobehawioralnych oraz innych trwałych uszkodzeń organizmu dziecka. Należy podjąć działania edukacyjne, profilaktyczne i prawne, aby pomóc dziecku i matce, w szczególności wprowadzić ochronę prawnokarną dziecka poczętego i odpowiedzialności karną matki spożywającej alkohol w trakcie ciąży.
– czytamy w dokumencie.
Mikołaj Pawlak chciałby, żeby przepis z art. 160 Kodeksu karnego o narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu dotyczył także dzieci nienarodzonych. Regulacje te przewidują sankcje nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Zdaniem wielu komentatorów kwestia ta jest mocno kontrowersyjna, co najmniej tak samo jak aborcja. Pojawia się bowiem to samo pytanie, od którego momentu płód staje się człowiekiem.
Na razie nie wiadomo, jak dokładnie miałyby wyglądać nowe przepisy, a także, czy odpowiedzialność byłaby ograniczona do przypadków skrajnych i od którego momentu ciąży miałaby obowiązywać.
Dodajmy, że poprzedni RPD Marek Michalak również proponował regulacje, mające na celu chronić nienarodzone dzieci przed następstwami picia alkoholu przez ich matki. Jednak jak sam podkreślał, zależało mu przede wszystkim, nie na karaniu, lecz na zapobieganiu i edukacji w tym zakresie.
