Rada Powiatu Głogowskiego odrzuciła wniosek o pozbawienie mandatu Zbigniewa Rybki. Teraz ruch należy do wojewody, który może z urzędu wygasić mandat radnego.
Zdaniem radnych z komitetu Jana Zubowskiego, Zbigniew Rybka złamał przepisy ustawy o samorządzie powiatowym, gdy w marcu tego roku w imieniu zarządzanej przez siebie spółki zawarł umowę z powiatem. On sam uważa, że ustawy nie naruszył i tłumaczy, dlaczego spółka, której jest prezesem, przystąpiła do przetargu: – Tylko nasza spółka zgłosiła się do przetargu. My robimy misję jako firma dla powiatu. Przychód GPK-SUEZ za 2017 rok zamknie się kwotą 23 mln złotych. My naprawdę nie musieliśmy tego realizować. Tylko kto w takim razie zrealizowałby podstawowe usług na drogach powiatowych, jak nie my? – pytał Rybka podczas sesji rady powiatu.
Stanowisko opozycji w tej sprawie jest jednoznaczne: – Dla przejrzystości sprawy, radny powinien wybrać: albo jest radnym albo sprawuje funkcję w spółce – twierdzi Leszek Rybak, radny z KWW Jana Zubowskiego.
Opinię tę podziela wojewoda dolnośląski Paweł Hreniak. 10 października wysłał pismo, w którym ostatecznie wezwał radę, aby ta stwierdziła wygaśnięcie mandatu. Wczoraj, na nadzwyczajnej sesji, rada miała ostatnią możliwość, aby to zrobić. Wniosek został jednak odrzucony.
– Wojewoda – jeżeli potrzyma swoje stanowisko – z urzędu wygasi mandat radnego – dodaje Leszek Rybak.
Zbigniew Rybka zapowiedział, że jeśli tak się stanie, złoży odwołanie do Sądu Administracyjnego.
