Rekordzista ma 2 mln długu

Ponad 2 mln zł długu ma wobec ZUS jedna z firm z naszego regionu. Ubezpieczyciel ponaglił właśnie do zapłaty przedsiębiorców, którzy są mu winni pieniądze.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych upomina się o spłatę zaległych składek, dla których termin przedawnienia jest najbliższy. Listy w informacją o stanie konta trafiły do wszystkich dłużników, którzy mają do zapłaty więcej niż 6,60 zł.

W przypadku legnickiego oddziału ZUS rekordzista winien jest niemal 2,23 mln zł. Oddział wałbrzyski próbuje odzyskać m.in. 7,68 mln zł, których nie zapłaciło jedno z przedsiębiorstw, a we Wrocławiu największym dłużnikiem jest firma, której dług wobec ZUS wynosi prawie 23,2 mln zł. W całej Polsce z opłacaniem składek zalega 1,5 mln przedsiębiorstw, którzy w sumie zadłużeni są na ponad 30 miliardów zł.

Po wprowadzeniu indywidualnych numerów rachunków składkowych bieżące wpłaty są w pierwszej kolejności księgowane na najstarsze płatności. W ten sposób od razu wychodzą na jaw wszystkie wcześniejsze niedopłaty. Wysłane pisma przyniosły już pewien rezultat. Wielu przedsiębiorców uregulowało swoje zobowiązania, a ci, którzy nadal zwlekają, muszą się liczyć z konsekwencjami.

– Zadłużenie na koncie dla osób prowadzących działalność gospodarczą, które dobrowolnie opłacają ubezpieczenie chorobowe, może oznaczać utratę prawa do zasiłku chorobowego, opiekuńczego lub macierzyńskiego – przestrzega Iwona Kowalska, regionalny rzecznik prasowy ZUS na Dolnym Śląsku. – Jeżeli ktoś nie jest w stanie jednorazowo spłacić zadłużenia, może starać się o rozłożenie długu na raty. Pomoże mu w tym doradca do spraw ulg i umorzeń.

W legnickim oddziale z doradcą można spotkać się osobiście na sali obsługi klientów bądź skontaktować telefonicznie pod nr. 76 876 43 91.

Dodaj komentarz