REGION. Po upale przyszła burza. Narobiła wiele szkód

GLOG_BURZASobotę, 15 sierpnia, strażacy zapamiętają na dłużej, przede wszystkim na załamanie pogody, które sprawiło, że do wczesnych godzin popołudniowych walczyli z pożarami spowodowanymi suszą, a potem usuwali skutki burzy, jaka przeszła nad naszym rejonem.

Od rana w powiecie legnickim było osiem interwencji związanych z pożarami traw i ściernisk, w tym za szpitalem wojewódzkim w Legnicy. Potem nadeszła burza z silnym wiatrem. Do godz. 20 zanotowano ponad 20 zgłoszeń związanych z usuwaniem jej skutków. Najgroźniejsza sytuacja była w gminie Krotoszyce, gdzie w jednej z miejscowości od uderzenia pioruna zapalił się budynek mieszkalny. Spłonął dach.

– Nikt nie został poszkodowany – powiedział nam brygadier Andrzej Szymański z Komendy Miejskiej PSP w Legnicy. – Strażacy pojechali też do Legnickiego Pola, skąd, po burzy, nadeszło zgłoszenie o szopie grożącej zawaleniem. Mają ocenić jej stan – dodał.

Do tej pory w powiecie polkowickim po burzy było 13 interwencji, związanych przede wszystkim z powalonymi drzewami przy drogach i zerwanymi liniami energetycznymi, m.in. w Jędrzychówku i Jakubowie Lubińskim, gmina Przemków, w Parchowie, gmina Chocianów, w Sieroszowicach, gmina Radwanice, w Tarnówku, Trzebczu i Guzicach, gmina Polkowice oraz w Proszówku, Krzydłowicach, Rzeczycy i Trzęsowie, gmina Grębocice.

– W Proszówku drzewo zapaliło się od uderzenia pioruna, a w Trzęsowie drzewo spadło na transformator, strażacy zabezpieczyli to miejsce do czasu przyjazdu pogotowia energetycznego, które odcięło zasilanie i mieszkańcy zostali pozbawieni prądu – powiedział nam  Paweł Pankiewicz z polkowickiej straży pożarnej.

W powiecie głogowskim, zanotowano do tej pory pięć interwencji. Były to pożary traw, ścierniska jedno powalone drzewo.

Podczas naszej rozmowy z dyżurnymi poszczególnych jednostek straży pożarnych nadchodziły kolejne zgłoszenia.

UR/FOT. ARCHIWUM

 

Dodaj komentarz