Recykling-Lubin, czyli daj rzeczom drugie życie!

Nie wyrzucaj – daj drugie życie! – takie hasło przyświecało grupie młodych lubinian, którzy kilka dni temu założyli na Facebooku grupę Recykling-Lubin. Już teraz widać, że pomysł ten jest przysłowiowym strzałem w dziesiątkę, bo członków przybywa w dość szybkim tempie.

Ubrania w całkiem dobrym stanie, w których wiemy, że i tak nie będziemy już chodzić, stare meble, przedmioty codziennego użytku, narzędzia, akcesoria, a nawet rośliny – zamiast wyrzucać, lepiej oddać komuś, komu może się to przydać. To główny powód, dla którego powstała facebookowa grupa Recykling-Lubin, stworzona przez mieszkańców naszego miasta.

– Tworząc tę grupę inspirowałam się już istniejącymi podobnymi grupami z Zielonej Góry i Świebodzina. Zamysłem jest bezpłatne przekazywanie niepotrzebnych nam rzeczy komuś innemu – mówi Marta Kuchniak, dzięki której powstała ta inicjatywa .

– Jakby przejrzeć wszystkie nasze rzeczy w domu, piwnicy czy strychu, okaże się, że mamy coś, co po prostu niepotrzebnie zajmuje miejsce. Często to wszystko trafia na śmietnik, a przecież skoro nadaje się do użycia, to może dostać drugie życie u innej osoby – dodaje. Lubiniance zależy na tym, aby grupa prężnie działała. Ma nadzieję, że jej pomysł spotka się z dużym zainteresowaniem mieszkańców i za jakiś czas, tak jak w innych miastach, grupa będzie liczyć kilka tysięcy osób.

Jak to działa? Wystarczy tylko dołączyć do grupy (akceptacja trwa krótko) i już można dodawać lub przeglądać aktualne ogłoszenia.

– Od zawsze mieliśmy taki „recyklingowy” styl życia. Staramy się nie marnować rzeczy ani niepotrzebnie nie kupować nowych, jeśli już coś mamy. Zależy nam na też na środowisku. Promujemy tym samym ruch no waste, czyli, żeby nie wyrzucać rzeczy, ale dać im tzw. drugie życie. I tu nie tylko chodzi o ciuchy czy buty, ale też akcesoria. Jedno z niedawnych ogłoszeń dotyczyło nawet rośliny – mówi z kolei Konrad Niedźwiedzki, moderator grupy.

Dodaj komentarz