Radwanice 2017 w kalejdoskopie (FOTO)

Miniony rok obfitował w gminie Radwanice w wiele różnych wydarzeń. Przypominamy kilka wybranych, o których pisaliśmy.

W marcu, na sieroszowickich polach, przed obeliskiem upamiętniającym odkrycie złoża rud miedzi obchodzono 60. rocznicę tego historycznego wydarzenia. W uroczystości wzięli udział m.in. rodzina odkrywcy i jego współpracownicy oraz przedstawiciele władz wojewódzkich, zarządu KGHM, samorządowcy i młodzież. Przypomnijmy, 23 marca 1957 roku geolog Jan Wyżykowski przywiózł do Państwowego Instytutu Geologicznego cztery rdzenie wydobyte podczas wierceń poszukiwawczych z otworu S-1 w tych okolicach. Tak zaczął się nowy rozdział w historii naszego regionu. Strażnikiem lokalnej pamięci o tamtych wydarzeniach jest Towarzystwo Przyjaciół im. Jana Wyżykowskiego w Sieroszowicach.

Wiosną młody mieszkaniec gminy usłyszał w głogowskim sądzie wyrok w sprawie podpaleń: trzy miesiące więzienia, rok i sześć miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania prac społecznych w wymiarze 30 godzin miesięcznie oraz częściowa rekompensata strat. Mężczyzna został oskarżony o serię podpaleń budynków gospodarczych w Łagoszowie Wielkim i okolicy. Na poczet wymierzonej kary więzienia sąd zaliczył mu okres aresztu tymczasowego. Wyrok nie był prawomocny. Przypomnijmy, koszmar mieszkańców Łagoszowa Wielkiego i okolic trwał od stycznia do kwietnia 2016 roku. W tym czasie spłonęło pięć budynków gospodarczych. Oskarżony w tej sprawie mężczyzna, wtedy strażak-ochotnik, przyznał się tylko do części podpaleń.

Bulwersująca sprawa z odpadami koło Jakubowa. Zarzut popełnienia przestępstwa przeciwko środowisku usłyszał przedsiębiorca z powiatu głogowskiego, który nielegalnie składował odpady na działce koło Jakubowa. Mogło to spowodować „istotne skutki w świecie roślinnym i zwierzęcym”. Mężczyzna przyznał się do popełnienia czynu i złożył wyjaśnienia. Za to przestępstwo grozi do 5 lat więzienia. Decyzją wójta gminy Radwanice odpady miały być usunięte do końca marca, ale nadal tam się znajdują. Śledztwem w sprawie nielegalnego składowiska na działce w Jakubowie zajęła się głogowska prokuratura. Zlecono m.in. wykonanie opinii z zakresu ochrony środowiska dotyczącej badania pobranych próbek gleby i odpadów.

Ważą się losy ruin pałacu w Jakubowie, gmina Radwanice. Wybudowany pod koniec XIX wieku pałac został zniszczony w 1945 roku. Gmina zagospodarowała pobliski park Teraz chce zabezpieczyć ruiny, by udostępnić je zwiedzającym. Dokumentacja już jest. Plany te mogą jednak zostać w urzędowej szufladzie, jeśli samorząd nie otrzyma dofinansowania. Jak wspominała jedna z mieszkanek, w dzieciństwie bawiła się w tych ruinach. Były jeszcze kontury, ale spalone, piękny krużganek i piękne kwiaty. Potem ludzie zaczęli szukać skarbów, robili podkopy i mury same się rozwalały. Na zabezpieczenie ruin pałacu potrzeba około miliona złotych. Gmina zamierzała złożyć wniosek o dofinansowanie inwestycji, ale nie wykluczała też sprzedaży, jeśli pojawiłby się chętny.

Prymas Polski abp Wojciech Polak przewodniczył mszy św. dziękczynnej z okazji 10. rocznicy powstania Sanktuarium św. Jakuba Starszego Apostoła w Jakubowie. W uroczystości uczestniczyli też m.in. parlamentarzyści, samorządowcy, przedstawiciele KGHM i służb mundurowych. „Dziesiąta rocznica to jest początek drogi” – mówił wtedy prymas Polski zachęcając do pielgrzymowania szlakiem św. Jakuba. Po mszy św. odbyło się odsłonięcie muszli św. Jakuba w kaplicy św. Barbary na pobliskim szybie św. Jakuba.

W Izbie Regionalnej, znajdującej się w Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Radwanicach, nadal zbierane są pamiątki związane z tą gminą, a także z regionem, które wzbogacą zbiory i będą służyć całej społeczności. Początki istnienia Izby sięgają 2004 r., kiedy realizowany był projekt z zakresu edukacji regionalnej pn. „Moje miejsce na ziemi”. Rok później gminę odwiedzili byli mieszkańcy Radwanic i okolicy. Niektórzy zadeklarowali, że mogą przekazać stare pocztówki, zdjęcia i pamiątki. Zebrane przedmioty musiały znaleźć godne miejsce. Tak zrodził się pomysł utworzenia w szkole Izby Regionalnej. Odbywają się tam również warsztaty, np.: z okazji świąt Bożego Narodzenia czy Wielkanocy, ale także zajęcia terapeutyczne i integracyjne. Organizowane są wystawy np..: „Maszyny liczące”, „Moja ulubiona książka z dzieciństwa”, „Baśnie i legendy”.

Głogowska prokuratura złożyła apelację od wyroku sądu w sprawie śmierci noworodka w Radwanicach. Oskarżeni rodzice maleństwa dostali kary po dwa lata pozbawienia wolności. Zdaniem prokuratury, wyrok był zbyt niski. Dlatego zapowiedziała apelację od wymierzonej kary „zarzucając jej rażącą niewspółmierność w stosunku do wysokiego stopnia społecznej szkodliwości tych czynów”. A zagrożone są one karą do pięciu lat więzienia. Prokurator wniósł wtedy o wymierzenie kary „w górnych granicach ustawowego zagrożenia”. Przypomnijmy, tragiczne wydarzenia rozegrały się w 2016 r. Kobieta urodziła w domu, potem wyniosła noworodka do kotłowni i zostawiła. Jak twierdziła, nie zaglądała tam przez kolejne dni. Zwłoki dziecka miał spalić jej mąż.

Gmina Radwanice pozbyła się długu i znów postanowiła się zadłużyć. Dług publiczny gminy malał stopniowo. W 2014 roku wynosił ponad 3,2 mln zł, w 2015 – ponad 2,4 mln zł, a rok później – około 1 mln zł. W lutym 2017 r. gmina całkowicie spłaciła wszystkie dotychczas zaciągnięte kredyty i pożyczki. W kolejce czekały jednak nowe inwestycje. Największą z zaplanowanych była budowa sieci kanalizacji sanitarnej, wodociągowej oraz oczyszczalni ścieków między Sieroszowicami a Strogoborzycami. Jej koszt oszacowano na 17,7 mln zł. Przy braku zadłużenia, przed gminą otwierała się możliwość zaciągnięcia pożyczki z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej we Wrocławiu.

Mercedes, średnie auto ratowniczo-gaśnicze do 16 ton, o pojemności 4,5 tys. litrów wody. To nowy samochód, jaki uroczyście powitano w OSP Radwanice. Otrzymał on imiona zmarłych druhów: Mirosław i Kazimierz. Mirosław Rzepka był długoletnim komendantem gminnym, a Kazimierz Żalejko – najdłużej działającym czynnie strażakiem wjednostce. Samochód kosztował 790 tys. zł. Matką chrzestną nowego auta została przewodnicząca Rady Gminy Radwanice, gdyż to samorząd dał najwięcej pieniędzy na zakup pojazdu, 390 tys. zł. Pozostałe fundusze pochodziły z Komendy Głównej PSP, KGHM Polska Miedź S.A. oraz Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej we Wrocławiu. Pomogli też druhowie z innych jednostek OSP na terenie gminy. Mercedes zastąpił wysłużonego już jelcza, który został przekazany OSP Łagoszów Wielki. Już w pierwszym dniu, po wprowadzeniu do podziału bojowego, samochód wyjechał do gaszenia pożaru budynku mieszkalnego.

Dodaj komentarz