Radni nie ulżyli ani domom dziecka, ani kierowcom (WIDEO)

Z porządku obrad sesji rady miejskiej Legnicy zdjęty dziś został projekt uchwały o darmowych przejazdach komunikacją miejską. Przywilejem mieli być objęci podopieczni domów dziecka oraz użytkownicy samochodów, którzy w dniach o obniżonej jakości powietrza przesiądą się do autobusów MPK.

sesja

Decyzję o zniesieniu tego punktu z porządku obrad poprzedziła gorąca wymiana zdań pomiędzy radnymi Platformy Obywatelskiej, którzy byli autorami projektu, a przedstawicielami Prawa i Sprawiedliwości. Obie strony zarzucają sobie rozpoczęcie kampanii wyborczej.

– Sprawy społeczne leżą PiS-owi na sercu, ale ta uchwała ma wiele mankamentów. Samą ideę uważamy jednak za słuszną – tłumaczy Zbigniew Bytnar, przewodniczący klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości w legnickiej radzie miejskiej.

Radni PiS obiecują, że w przyszłości zagłosują za proponowanymi zmianami, o ile autor uchwały ją doprecyzuje. Ten z kolei uważa, że jest to niepotrzebne przeciąganie tematu, ponieważ podobne zapisy obowiązują już w takich miastach, jak Warszawa, Kraków czy Poznań.

– Przez trzydzieści dni radni mogli zgłaszać swoje uwagi, a sesja jest od tego, by dyskutować nad wątpliwościami, a tak ten projekt został wyrzucony do śmieci – oburza się pomysłodawca Maciej Kupaj z PO, który w radzie miejskiej pełni funkcję wiceprzewodniczącego prezydium.

Wielu radnym nie podobała się daleko idąca propozycja PO, by z opłat za komunikację miejską – w dniach o podwyższonym występowaniu smogu – zwolniony był nie tylko kierowca samochodu, ale także jego pasażerowie. Ich liczba uzależniona by była od dowodu rejestracyjnego. Jeśli na przykład auto może przewozić dziewięć osób – to tylu podróżnych nie musiałoby kupować biletów. Przeciwko takiemu rozwiązaniu opowiadają się także władze miasta.

– Myślę, że dyskusja nad tym projektem jeszcze się nie zakończyła – mówi optymistycznie wiceprezydent Legnicy Jadwiga Zienkiewicz. – Prezydent pozytywnie odniósł się jedynie do propozycji darmowych przejazdów dla kierowców w dniach, w których przekroczone są stany alarmowe powietrza. Podobny zapis obowiązuje zresztą w Międzynarodowym Dniu bez Samochodu. Z kolei pomysł, by z tego przywileju mogli korzystać również potencjalni pasażerowie, uznał za chybiony – dodaje.

Natomiast, co darmowych przejazdów dla podopiecznych domów dziecka, Ratusz jest zdania, że taka ulga nie ma sensu, ponieważ cała działalność tego typu placówek i tak finansowana jest już z budżetu miasta.

Autor projektu uchwały zamierza wkrótce powrócić do tematu. Póki co ubolewa, że polityka wygrała z dobrem podopiecznych domów dziecka.

Dodaj komentarz