Powiat głogowski chce odsprzedać miastu połowę udziałów szpitala za ponad 17 milionów złotych. Zgodzić musi się na to rada miejska. Jednak radni stawiają sprawę jednoznacznie – wszystko albo nic i chcą 100 proc. udziałów.
To miało być spotkanie dotyczące przyszłości głogowskiego szpitala. Zorganizował je starosta głogowski, który zaprosił radnych z Komitetu Jana Zubowskiego – bo to oni, mając większość w radzie miejskiej, będą podejmować decyzję o kupnie udziałów szpitala. Radni nie skorzystali jednak z zaproszenia.
– To jest wielkie zaskoczenie i smutek. Jest to też niezrozumiałe, bo to przeczy temu wszystkiemu o czym oni wcześniej mówili. Była próba domówienia terminu i miejsca. Trwało to stosunkowo długo, jednak później wydano oświadczenie Komitetu Jana Zubowskiego, że nie będą brali udziału w tym spotkaniu – mówi Jarosław Dudkowiak, starosta powiatu głogowskiego.
Oświadczenie pojawiło się na oficjalnym profilu facebookowym Komitetu Jana Zubowskiego, w którym radni napisali:
„Mamy pełną wiedzę na temat oferty sprzedaży udziałów szpitala na rzecz miasta i pozostajemy na stanowisku, że tylko przekazanie Gminie Miejskiej Głogów 100 procent udziałów zapewni jego rozwój i stanie się szansą na poprawienie jakości usług dla mieszkańców miasta Głogowa oraz całego powiatu.”
Przypomnijmy, że powiat głogowski złożył gminie miejskiej propozycję kupna połowy udziałów szpitala za ponad 17 milionów złotych. Pieniądze miałyby pójść między innymi na modernizację szpitala oraz zakup nowoczesnego sprzętu.
