Podczas policyjnej debaty nt. bezpieczeństwa w Prochowicach, mieszkańcy gminy skarżyli się na właścicieli quadów, którzy upodobali sobie tereny leśne. Funkcjonariusze podkreślają, że choć zarejestrowany quad może poruszać sie po drogach publicznych, jego kierowcy nie mogą wjeżdżać do lasów. Co za to grozi?
Rozmowę na temat quadów i przywilejów, jakie przysługują ich właścicielom rozpoczęli mieszkańcy prochowickiej gminy podczas kwietniowej debaty z przedstawicielami legnickiej policji. Mundurowi usłyszeli wtedy, że właściciel quadów chętnie zapuszczają się do lasów, niszcząc zieleń.
– Mieszkańcy dopytywali o przepisy i wskazywali konkretne miejsca, gdzie często można zobaczyć ślady obecności quadów – wspomina mł. asp. Jagoda Ekiert z KMP w Legnicy. – Wyjaśniliśmy, że zarówno kierowcy quadów, jak i crossów nie mogą wjeżdżać do lasów. Te pojazdy to doskonałe środki transportu, gdy jest słonecznie i ciepło. Pod warunkiem jednak, że korzysta się z nich z rozsądkiem i świadomością zagrożeń, jakie ze sobą niosą – dodaje funkcjonariuszka.
Stróże prawa znad Kaczawy przypominają, że las i tereny rekreacyjne nie są miejscem dla osób, które niszczą środowisko naturalne, a za takich uznaje się kierowców wjeżdżających w tej miejsca na quadach, płoszą dzikie zwierzęta i lekceważą przepisy.
– Zgodnie z Kodeksem Wykroczeń, za wjechanie pojazdem silnikowym, zaprzęgowym lub motorowerem bez zgody właściciela do lasu w miejscu, w którym jest to niedozwolone lub pozostawianie pojazdu w miejscu do tego nieprzeznaczonym, grozi kara grzywny – tłumaczy mł. asp. Ekiert. – W praktyce oznacza to ukaranie kierowcy mandatem karnym lub skierowanie wniosku do sądu, gdzie może on zostać ukarany grzywną nawet do 5 tys. zł.
