Były życzenia świąteczne i dzielenie się… doświadczeniami. Gośćmi burmistrza Polkowic Wiesława Wabika byli mieszkańcy miasta, którzy zgłosili się do programu odpracowywania zaległości czynszowych.
W spotkaniu uczestniczyła też Renata Dembek, zastępca burmistrza ds. społecznych.
W sali konferencyjnej polkowickiego ratusza zebrali się ci, którzy już spłacili swoje zobowiązania czynszowe, a także osoby, które są na najlepszej drodze do takiego rozwiązania.
W żłobku miejskim swoje zaległości czynszowe odpracowuje pan Jerzy. Pochwalił się tym, że postawił tam ściankę działową i wmontował drzwi.
– Bardzo się cieszę, że gmina dała nam taką możliwość – mówił polkowiczanin podczas spotkania. – Bez tego nie wiem, jak byśmy sobie poradzili. Czasami to nie jest takie łatwe, a dług narasta w szybkim tempie – dodał.
Jedno z małżeństw w ciągu miesiąca odpracowało dwa tysiące złotych. Jak mówili, we dwoje łatwiej było to zrobić i co ważne, mogli sobie pomagać.
W spotkaniu uczestniczyła większość z ponad 50 osób, które zgłosiły się do gminnego programu odpracowywania zaległości czynszowych. Funkcjonuje on od 1 lipca i do końca listopada polkowiczanie odpracowali ponad 50 tysięcy złotych. Są to m. in. roboty porządkowe i konserwatorskie w gminnych placówkach oraz instytucjach kultury.
– Prace zawsze są dostosowane do indywidualnych zdolności i umiejętności osób przystępujących do programu – podkreśla Dorota Czerniawska, koordynator projektu.
Polkowiczanie, którzy chcą pozbyć się długu związanego z czynszem mieszkaniowym nadal mogą zgłosić się do gminnego programu. Wnioski można pobrać m. in. w urzędzie gminy, w Powiatowym Urzędzie Pracy oraz w Ośrodku Pomocy Społecznej.
Źródło: UG Polkowice
