Prokuratura oskarżyła złodziei wysadzających bankomaty

Przed sądem staną Robert N. i Mariusz W., których prokuratura oskarżyła o kradzież pieniędzy z bankomatów. Na celownik wzięli m.in. urządzenie w Lubinie.

Złodzieje upodobali sobie bankomaty znajdujące się przy marketach. Po raz pierwszy dali o sobie znać w Małomicach, w rejonie żagańskim. Tam włamali się 24 września 2018 r., powodując straty na kwotę 115 tys. zł. Następnie wzięli na celownik bankomat w Węglińcu, ale tu straty wyniosły „zaledwie” 32 tys. zł. 17 lutego tego roku Robert N. pojawił się w Lubinie, wysadzając w powietrze bankomat przy supermarkecie „Alfa”, na osiedlu Przylesie. W tym przypadku straty sięgnęły około 106 tys. zł. Kwoty te obejmują nie tylko wartość skradzionych pieniędzy, ale też uszkodzenia urządzeń i budynków.

– Oskarżeni dokonując tych czynów byli zamaskowani; poruszali się samochodem. Ich wykrycie było możliwe dzięki zaangażowaniu policjantów z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu oraz badaniom śladów biologicznych ujawnionych na miejscach zdarzeń i na dowodach rzeczowych – informuje Lidia Tkaczyszyn, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Legnicy.

Robert N. i Mariusz W. przebywają w areszcie tymczasowym. Byli już wcześniej karani. Za napady na bankomaty grozi im kara do 15 lat więzienia, a za sam udział w zorganizowanej grupie przestępczej – do pięciu lat.

Prokuratura wysłała list gończy za trzecim przestępcą, który – zdaniem śledczych – kierował całą grupą. To pochodzący z Głogowa 39-letni Łukasz Ambros. Jego rysopis znajduje się w policyjnym serwisie Poszukiwani.

A tak wyglądała eksplozja lubińskiego bankomatu:

Dodaj komentarz