Płomień Radwanice dość niespodziewanie zgubił punkty już w pierwszym wiosennym meczu z Orłem Czerna. Podopieczni Mirosława Prokopa przegrywali już na boisku rywala dwiema bramkami, jednak ostatecznie udało im się doprowadzić do remisu 2:2. My ze szkoleniowcem drużyny z Radwanic rozmawialiśmy jeszcze przed rozpoczęciem meczu.
– Aż miło tak po dłuższej przerwie zimowej wrócić, tym bardziej że pogoda dopisała. Widać, że chłodno jest ale boisko jest dość dobre do gry. Rusza ta karuzela i zobaczymy z tygodnia na tydzień kto, co i na ile. Wydaje mi się, że te pierwsze cztery, pięć kolejek powinny rozstrzygnąć o tym, co się będzie działo w naszej lidze. Nie lekceważymy żadnego z przeciwników. Tym bardziej, że Orzeł większość punktów zrobił u siebie i są to młodzi, ambitni chłopcy, którzy z warunkami fizycznymi może nie najlepszymi, ale waleczny zespół. Obawiam się trudnego i ciężkiego meczu, dlatego ostrzegłem moich zawodników. – mówił przed meczem Mirosław Prokop, trener Płomienia Radwanice.
Były zawodnik m.in. Zagłębia Lubin, Chrobrego Głogów i Miedzi Legnica podkreślał, że kilkupunktowa przewaga zawsze dla każdego zespołu może być zgubna, bo wystarczy chwila nieuwagi i takiej przewagi już nie ma.
– Na dzień dzisiejszy tak to wygląda, bo mamy kilka punktów przewagi aczkolwiek te siedem punktów to wystarczy w dwóch meczach przegrać. Z tym awansem to jest tak, jak ja ciągle powtarzam. Nie mamy budżetu na klasę okręgową, bo może na tą A-klasę jest okej ale tu trzeba zawsze wzmocnień. Widać to po tych zespołach, które awansowały. Chcielibyśmy spróbować, ale to jest jeszcze daleka droga przed nami.- dodaje Prokop.
Według trenera Płomienia wszystko podkreśla, że wszystko rozstrzygnie się na początku rundy. Mirosław Prokop dodaje również, że jest zadowolony z poczynionego wzmocnienia w postaci Jakuba Ałdasia.
– Pierwsze pięć meczów powinno rozstrzygnąć o wszystkim. W każdym meczu zakładamy sobie zwycięstwo, ale wszystko jest zależnego od tego czy nie będzie kontuzji, kartek, pracy w weekendy. Jesteśmy tylko drużyną A-klasy, gdzie chłopcy grają za darmo. Doszedł do nas Jakub Ałdaś i to jest takie dość duże wzmocnienie, bo to chłopak, który gdzieś tam był przez Chrobrego Głogów szkolony i grał w troszkę lepszych klubach. Generalnie wzmocnień poza tym nie ma. – kończy Mirosław Prokop.
Haha w Radwanicach za darmo? Może i w innych klubach tak. Za darmo Ałdaś by u was nie grał gdzie miał inne oferty z lepszych klubów.