Prezydent doradza kierowcom: Legnicą na skróty

Fot. UM Legnica

W mieście trwa remont ulicy Rataja, niebawem drogowe prace ruszą na czterech kolejnych arteriach między centrum a zbiorczą drogą południową. – Gdy poprawi się stan nawierzchni, kierowcy chętniej będą wykorzystywać te ulice jako skróty – przekonuje Tadeusz Krzakowski, prezydent Legnicy.

Przedstawiciele legnickiego magistratu donoszą o trwającym w mieście „boomie inwestycji komunikacyjnych”. Jutro, 15 września, ruszy przebudowa ulic: Oświęcimskiej i Mickiewicza, niebawem plac budowy przejmie też wykonawca remontu Marynarskiej i Asnyka. Pierwsze z zadań realizuje firma Fobis, która zaproponowała, że odnowi ulice za 1,8 mln zł. Z kolei przy Marynarskiej oraz Asnyka pracować będą budowlańcy z Berger Bau Polska. W tym przypadku koszt inwestycji to 1,7 mln zł.
– W ramach przebudowy całego ciągu pięciu ulic, która usprawni ruch między ul. Chojnowską w kierunku zbiorczej drogi południowej, kontynuowane są prace na ul. Rataja. Wykonuje je za kwotę ok. 977 tys. zł Przedsiębiorstwo Transportu Budowlanego. Ta 800-metrowa ulica łączy Złotoryjską z Jaworzyńską – wylicza Arkadiusz Rodak, rzecznik prasowy prezydenta.

Szef Zarządu Dróg Miejskich w Legnicy przypomina, że trwające remonty utrudniają życie kierowców, podpowiada jednak, by np. w rejonie remontowanej ul. Rataja zmotoryzowani mieszkańcy korzystali z sąsiednich ulic. O krok dalej idzie Tadeusz Krzakowski, który wyjaśnia strategię remontów drogowych przyjętą przez miasto na najbliższe miesiące:

Tadeusz Krzakowski

– Układamy nowe nawierzchnie na kilku ulicach, które już od dawna były naturalnymi skrótami pomiędzy głównymi ciągami komunikacyjnymi w Legnicy – podkreśla gospodarz nadkaczawskiego miasta. – Główne arterie komunikacyjne biegną promieniście, a wyznaczone do remontu ulice przecinają je. Gdy poprawi się stan nawierzchni, kierowcy chętniej będą je wykorzystywać jako skróty. Dzięki tym przebudowom do końca tego roku wygodniej powinniśmy jeździć ulicami Marynarską, Asnyka, Rataja, Oświęcimską i Mickiewicza, które mają mocno zniszczone nawierzchnie. Jednocześnie zwiększenie ruchu na tych ulicach-skrótach może zmniejszyć jego nasilenie na kluczowych skrzyżowaniach, co poprawi płynność ruchu w mieście – tłumaczy Krzakowski.

Dodaj komentarz