Pracownice poczty ukradły emerytowi tysiące złotych

Cztery osoby usłyszały zarzuty w sprawie przywłaszczenia środków finansowych emeryta z Głogowa. Dwie z nich to pracownice poczty. Śledztwo nadal trwa, ale już wiadomo, że z konta starszego człowieka mogło zniknąć nawet 30 tysięcy złotych.

Do przestępstwa miało dojść w placówce pocztowej przy ulicy Rycerskiej w Głogowie. Zdarzenie miało miejsce w marcu, a w sierpniu zatrzymano cztery osoby.  Po przesłuchaniu w głogowskiej prokuraturze zarzuty postawiono dwóm pracownicom poczty oraz dwóm osobom spoza branży.

– Na chwilę obecną prokuratur zarzuca, że podejrzani działali w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Przez przestępstwa przeciwko dokumentom, dokonali wypłaty środków finansowych z rachunku pokrzywdzonego w kwocie 2950 zł – informuje dokładnie Lidia Tkaczyszyn, rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Legnicy.

Na tym jednak nie koniec, bowiem prokurator ustala ile razy mogło dojść do sytuacji, w której oskarżeni dopuszczali się podrobienia podpisu emeryta w celu wypłaty jego środków. Nieoficjalnie mówi się, że z jego konta mogło zniknąć nawet 30 tysięcy złotych.

Poczta Polska na razie nie zabiera głosu w sprawie. Poinformowała tylko, że jedna z osób została zwolniona dyscyplinarnie. Całej czwórce oskarżonych grozi natomiast kara nawet ośmiu lat pozbawienia wolności.

Dodaj komentarz