Pożar w szkolnej kuchni

Poniedziałkowy poranek pracownicy oraz uczniowie Zespołu Placówek Szkolno-Wychowawczych w Głogowie, zapamiętają na długo. Tuż przed godziną szóstą wybuchał pożar w tamtejszej kuchni. Nikt nie ucierpiał, ale straty wstępnie wyliczono na 10 tysięcy złotych.

Głogowscy strażacy przyjęli zgłoszenie o pożarze w szkole przy ulicy sportowej o godzinie 5:40. Z powodu dużego zadymienia musieli użyć aparatów powietrznych.

– Okazało się, że pali się w pomieszczeniu kuchennym. Spaleniu uległa jedna zamrażarka. Pożar ugaszono, przewentylowano całe pomieszczenie a straty oszacowano na ok. 10 tysięcy złotych – mówi Tomasz Michalski, oficer prasowy KP PSP w Głogowie.

W Zespole Placówek Szkolno-Wychowawczych chcieliby jak najszybciej usunąć powstałe szkody, bo w przeciwieństwie do tradycyjnych szkół, tu uczniowie w przewadze uczą się stacjonarnie. To dlatego, że minister dał wolną rękę dyrektorom takich ośrodków w wyborze sposobu prowadzenia edukacji.

– Na szczęście nic się nie stało. Było to o wczesnych godzina porannych, ale panie pracujące w kuchni były już w pracy i zawiadomiły straż. Oprócz strat w magazynie spożywczym, zamrażarki nie doszło do większych szkód. Czekamy jeszcze na informację na ile uszkodzona mogła zostać instalacja elektryczna – informuje Marta Greber, dyrektor Zespołu Placówek Szkolno-Wychowawczych w Głogowie.

Dodaj komentarz