Mieszkańcy powiatu lubińskiego mocno zmobilizowali się na drugą turę wyborów prezydenckich. Państwowa Komisja Wyborcza podała dane z godziny 17. Frekwencja w powiecie lubińskim wyniosła 39,63 proc.. Daje to czwarte miejsce w województwie dolnośląskim. Średnia ogólnokrajowa do tej godziny wyniosła 40,51 proc. Dla porównania krajowa frekwencja na godzinę 17 w pierwszej turze wyniosła zaledwie 34,41 proc.
Z danych PKW wynika, że w całej Polsce wydano ponad 12 mln kart do głosowania na ponad 30 mln uprawnionych osób. Daje to 40,51 proc. Pod względem frekwencji na godzinę 17 Dolny Śląsk uplasował się na 4 miejscu. W naszym województwie na 2289239 osób uprawnionych do głosowania wydano 865450 kart, co daje 37,81 proc.
Na czwartym miejscu w województwie uplasował się powiat lubiński z 39,63 proc. (na 83662 uprawnionych wydano 33158 kart do głosowania). Tu nadal najlepiej wypada miasto Lubin (40,13 proc.). Na 57888 uprawnionych wydano 23233 kart. Na drugie miejsce pod względem frekwencji wskoczyła gmina Lubin z 39-procentową frekwencją. (Na 11551 wydano 4505 kart). Następna jest gmina Rudna z 38,6 proc frekwencją (6117 – 2361). W Ścinawie na 8106 uprawnionych wydano 3059, co daje 37,74 proc. frekwencji.
Dziś wielu mieszkańców powiatu lubińskiego zdecydowało się odwiedzić lokal wyborczy i wziąć udział w wyborach.
– Wzięliśmy udział w głosowaniu, bo uważamy, że to nasz obywatelski obowiązek. Spełniliśmy swoją misję i teraz czekamy na rezultaty. Jest ze mną starszy człowiek. Słabo widzi, ale przyjechał, by oddać swój głos – mówi lubinianka, która przyjechała do lokalu wyborczego z ojcem. – Warto wziąć udział – dodał mężczyzna.
Nadal można oddać swój głos na jednego z dwójki kandydatów. Głosowanie i cisza wyborcza potrwają do godziny 21.
