21 – letni mieszkaniec gminy Kotla miał 2,42 promila alkoholu w organizmie, prowadził samochód, w którym było pięcioro pasażerów, w tym dwie dziewczynki w wieku 13 i 6 lat. Jego pijacki rajd przerwali świadkowie.
– Nie zachowali się obojętnie i zareagowali. Poinformowali, że kierowca jest nietrzeźwy i brawurowo kieruje autem, w którym jest komplet pasażerów – mówi Bogdan Kaleta z głogowskiej policji.
Połączenie z numerem 997 natychmiast uruchomiło policyjny patrol. Dzielnicowy zauważył bmw kierowane przez 21 – latka. Kontrola potwierdziła podejrzenia: kierowca był nietrzeźwy, a w aucie siedziało pięć osób, w tym dwoje dzieci. Na tym nie koniec, bo okazało się, że mężczyzna nie miał żadnych dokumentów. I nie mógł ich mieć. Wcześniej zabrano mu prawo jazdy za kierowanie w stanie nietrzeźwym. A dowód rejestracyjny stracił ważność z powodu braku badań technicznych i też został zatrzymany. Aby był komplet, to 21-latek nie miał też polisy ubezpieczeniowej ani dowodu osobistego. Tłumaczył, że oba te dokumenty zgubił.
Teraz za jazdę po pijanemu grożą mu dwa lata więzienia, a za pozostałe przewinienia – grzywna.
UR
