38-latek uciekał przed legnickimi dzielnicowym swoim nissanem, jakby grał w jednej z produkcji filmowych rodem z Hollywood. „Szaleńcza ucieczka” – jak określają pościg miejscowi stróże prawa – zakończył się dachowaniem.
Do spotkania dzielnicowych z 38-latkiem, który za wszelką cenę chciał uniknąć mundurowych doszło w Nowej Wsi Legnickiej. Uwagę policjantów zwrócił nissan primera, którego kierowca na ich widok dynamicznie zawrócił. Tak rozpoczął się pościg, bo mimo sygnałów świetlnych i dźwiękowych, kierowca nie zamierzał zatrzymać się do kontroli drogowej. Za cel ucieczki obrał Jawor.
– W trakcie pościgu, na wysokości miejscowości Stary Jawor, kierujący nissanem stracił panowanie nad pojazdem, w wyniku czego kilkukrotnie dachował. Funkcjonariusze widząc zdarzenie, natychmiast zatrzymali radiowóz i dobiegli do ściganego auta, aby zatrzymać kierowcę i pasażera – relacjonuje Jagoda Ekiert, rzecznik prasowy KMP w Legnicy.
Uciekinierami okazali się legniczanie w wieku 19 i 39 l. W trakcie zatrzymania dzielnicowi zaobserwowali podejrzane zachowanie jednego z nich, co pozwoliło im przypuszczać, że jest pod wpływem środków odurzających.
– Tester narkotykowy wykazał wynik pozytywny na zawartość amfetaminy/metamfetaminy. Dodatkowo okazało się, że mężczyzna posiada zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Ponadto pdczas kontroli mężczyzn, policjanci ujawnili przy nich narkotyki w postaci marihuany i metamfetaminy i esctasy oraz wagę elektroniczną. W pojeździe również znaleziono marihuanę ukrytą w gumowej rękawiczce – informuje mł. asp. Ekiert.
39-latek i jego 19-letni kompan zostali zatrzymani i trafili do policyjnego aresztu. Kierowca nissana usłyszał zarzuty cztery dokonania szeregu przestępstw: kierowania wbrew sądowemu zakazowi, niezatrzymania się do kontroli, posiadania narkotyków oraz ich udzielania.
– Dodatkowo, po wynikach z krwi, 39-latek może usłyszeć zarzut, kierowania pojazdem pod wpływem środków odurzających. Prokurator wobec mężczyzny zastosował dozór policji. Pasażer pojazdu usłyszał zarzut posiadania środków odurzających – dodaje Jagoda Ekiert.
Teraz za niezatrzymanie się do kontroli drogowej mężczyźnie grozi pięcioletnia odsiadka i sądowy zakaz prowadzenia pojazdów nawet od 15 lat.
