Pięć lat za kratami i zakaz prowadzenia pojazdów do 15 lat – to konsekwencje, jakie może ponieść 18-letni legniczanin, który za wszelką cenę chciał uniknąć spotkania z policjantami. Co miał na sumieniu?
18-latek jechał swoim renault przez miasto, gdy na skrzyżowaniu ulic Dworcowej i Brama Głogowska zauważyli go policjanci z drogówki. Ponieważ zachowanie kierowcy wzbudziło ich podejrzenia, postanowili zatrzymać go do kontroli.
– Pomimo wydawanych, widocznych znaków do zatrzymania, kierujący kontynuował jazdę. Funkcjonariusze ruszyli za nim w pościg. Mężczyzna siedzący za kierownicą pojazdu widząc radiowóz oznakowany i sygnały dawane przez funkcjonariuszy nadal nie zamierzał się zatrzymać i poddać kontroli drogowej – relacjonuje sierż. szt. Anna Tersa z KMP w Legnicy.
18-latek wpadł dopiero przy ul. Szpitalnej. Zatrzymał samochód, a policjanci uniemożliwili mu ucieczkę. Po chwili okazało się, że kierowca nie miał prawa jazdy.
– Policjanci widząc nienaturalne zachowanie i silne pobudzenie kierującego postanowili przebadać go na zawartość alkoholu i środków odurzających w organizmie. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna jest trzeźwy, natomiast po badaniu testerem narkotykowym wyszło na jaw, że jest on pod wpływem narkotyków – dodaje sierż. szt. Tersa.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Grozi mu pięcioletnia odsiadka i zakaz prowadzenia pojazdów do 15 lat.
