Pomyślny finał akcji ratowniczej! (WIDEO)

Ostatni z poszukiwanych górników żyje! Po blisko dobie spędzonej w przysypanej maszynie mężczyzna o własnych siłach wyszedł z kabiny.

O 14.25 ratownikom udało się dotrzeć do kolegi, którego szukali przez 24 godziny. O szczęśliwym finale akcji poinformował właśnie Marek Świder, dyrektor naczelny kopalni Rudna.

49-letni górnik przeżył dzięki temu, że w chwili wstrząsu znajdował się w specjalnie wzmocnionej klatce maszyny, zdolnej do wytrzymania olbrzymich nacisków. Samodzielnie opuścił maszynę i w tej chwili jest już wywożony z kopalni przez ratowników. Nie wiadomo jeszcze, czy został ranny. Mężczyzna mieszka w Głogowie, ma troje dzieci i żonę. W kopalni Rudna pracuje od ośmiu lat. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, na co dzień koledzy nazywają go „Lucky” — z angielskiego „szczęściarz”.

Akcja ratownicza trwała od wczoraj, od godziny 14. Uczestniczyło w niej 30 zastępów z Jednostki Ratownictwa Górniczo-Hutniczego. Jej przebieg relacjonowaliśmy tutaj. Wstrząs, który ją poprzedził, był trzecim tak poważnym w tym roku w Zakładach Górniczych Rudna. Wcześniej, 10 stycznia, trzech górników zostało rannych, a 12 stycznia tąpnięcie spowodowało śmierć jednego pracownika, siedmiu innych odniosło rany.


Materiał filmowy TV Regionalna.pl

 

Dodaj komentarz