Do Polski dotarła fala upałów. Jak sobie z nimi radzić?

Dla jednych to najbardziej wyczekiwane chwile w ciągu całego roku, ponieważ w pełni mogą już zażywać kąpieli wodnych i słonecznych. Inni są z tego powodu mniej zadowoleni i w najgorętsze dni raczej unikają wychodzenia z domów. Za nami kilka dni z temperaturami powyżej 30 stopni Celsjusza, a najbliższe dni zapowiadają się równie ciepło. Podpowiadamy, jak sobie radzić z afrykańskimi upałami, które właśnie napłynęły do Polski.

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał dziś ostrzeżenia pierwszego stopnia przed upałami dla ośmiu województw. Chociaż wśród nich nie ma Dolnego Śląska, to jednak nie oznacza to, że możemy czuć się w pełni bezpieczni. Od kilku dni słupki rtęci w termometrach szybują powyżej 30 kresek.

O rozwagę podczas upałów apeluje Rządowe Centrum Bezpieczeństwa. Jak podano na Twitterze, we wtorek utopiła się jedna osoba. Wcześniej informowano o dwóch, które utopiły się w poniedziałek, oraz o sześciu, które zginęły w niedzielę. „Pamiętajcie o bezpieczeństwie nad wodą” – czytamy w tweecie.

RCB przypomina, żeby nie wchodzić do wody po alkoholu i środkach odurzających, nie skakać do wody w nieznanych miejscach, pływać tylko w miejscach do tego wyznaczonych. Nie należy wypływać na materacu daleko od brzegu ani kąpać się bezpośrednio po zjedzeniu posiłku. Służby dodają, że należy zawsze stosować się do poleceń ratownika oraz pamiętać o założeniu kapoka na łódce, kajaku i rowerze wodnym.

Zdaniem lekarzy najgoręcej jest między godzinami 11.00 a 16.00. Radzą, aby osoby, które nie muszą, lepiej nie wychodziły z domów. Najbardziej na wysokie temperatury narażeni są seniorzy i dzieci. Nawet pół godziny spędzonych na silnym słońcu może wystarczyć, by u dzieci doszło do poparzenia skóry. Wskazane są kremy z wysokim filtrem. Należy też pamiętać o nakryciu głowy. Rodziców przestrzegamy, aby nie zostawiali swoich dzieci w samochodach.

W takie dni w Lubinie najprzyjemniej jest w parku Wrocławskim przy fontannach i to właśnie tam ochłody szukają zazwyczaj mieszkańcy. Gdy temperatura rośnie, również inne miejskie fontanny są oblegane, dużo frajdy i ochłody daje ta ustawiona w rynku.

Przyjemne ochłodzenie można znaleźć też na basenach zewnętrznych RCS, z których już od trzech lat chętnie korzystają mieszkańcy, nie tylko powiatu lubińskiego.

Upały są równie dotkliwe dla ludzi, co dla zwierząt. Ale tym, jak się dowiedzieliśmy, specjalnie pomagać nie trzeba. – Większość z nich sama dobrze radzi sobie z upałami. My tylko, częściej niż zwykle, sprawdzamy, czy mają zapewnioną wodę do picia. Zwierzęta, podobnie jak ludzie, mają w tym czasie mniej energii i często odpoczywają – mówi Agata Łabuzińska z Centrum Edukacji Przyrodniczej w Lubinie.

Wszystkich, którzy szukają więcej informacji jak się chronić przed upałami, odsyłamy do poradnika.

Dodaj komentarz