I jeszcze długo poczekają, bo to już pewne, w tym roku nie rozpocznie się tak bardzo oczekiwana przez wszystkich odbudowa wiaduktu nad krajową trójką w Polkowicach, w kierunku Lubina. Dokumentacja techniczna jest już gotowa, ale nadal nie ma pieniędzy na tę inwestycję.
Zapytaliśmy we wrocławskim oddziale Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad o dalsze losy planowanego wiaduktu.
– GDDKiA zgadza się z faktem, że stan obecny, czyli brak obiektu, powoduje znaczne utrudnienia w ruchu na terenie uprzemysłowionej gminy Polkowice – przyznaje Joanna Borkowska, st. specjalista ds. komunikacji społecznej w firmie. – Czynimy starania o pozyskanie środków finansowych na realizację tego zadania. Gdy je otrzymamy, będziemy mogli przystąpić do ogłoszenia przetargu na wyłonienie wykonawcy, a potem rozpocząć budowę.
Ale dla kierowców najważniejsze jest to, że – niestety – w tym roku odbudowy wiaduktu nie uwzględniono w centralnym programie obejmującym drogowe obiekty inżynieryjne. Potrzeba kilku milionów złotych.
– Wrocławski oddział GDDKiA będzie wnioskować o wpisanie tej inwestycji do planu na przyszły rok – zapewnia Joanna Borkowska.
Przypomnijmy, ponad 30-letni wiadukt został rozebrany, bo zagrażał bezpieczeństwu. Po kilkukrotnych uszkodzeniach spowodowanych przez samochody ciężarowe przewożące duże ładunki okazało się, że jest to praktycznie ruina. Szczęście, że nie doszło do tragedii. Ale brak wiaduktu mocno skomplikował ruch samochodowy w tym rejonie, bo jest to ważny węzeł komunikacyjny w przewozie pracowników do kopalń oraz firm w specjalnej strefie ekonomicznej. W godzinach szczytu na drogach dojazdowych do zakładów, ale także do Polkowic tworzą się potężne korki. Mimo zmian, m.in. na krzyżowaniu DK 3 i ul. Kopalnianej. Kierowcom puszczają nerwy.
– Trudno przejechać i zdarza się, że spóźniamy się do pracy – mówi Zbigniew Konarski dojeżdżający z kolegami do jednej z polkowickich zakładów. – Wiaduktu nie będzie w tym roku, a w przyszłym? Może znów braknie pieniędzy. Koszmar – dodaje.
UR
