POLKOWICE. Gdzie ten wiadukt? (WIDEO)

Nadal nie wiadomo, kiedy kierowcy znów będą mogli przejeżdżać przez wiadukt nad drogą krajową nr 3 w Polkowicach, w kierunku Lubina. Od kilku lat, po rozbiórce konstrukcji, na skutek uszkodzeń spowodowanych uderzeniami pojazdów, trwa drogowy koszmar. I końca nie widać.

To problem, szczególnie w godzinach szczytu, m.in. dla dojeżdżających do pracy w polkowickiej strefie ekonomicznej i w kopalniach.

– Zdarza się, że spóźniamy się do pracy, bo musimy stać w korku – mówią kierowcy pracujący w zakładach LSSE.

Zarządcą DK 3 i wiaduktu jest wrocławski oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Od kilku lat burmistrz Polkowic zabiega o budowę mostu. Rozmawiał na ten temat z przedstawicielami Legnickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej i KGHM. Udało mu się nawet uzyskać deklarację i gotowość wsparcia inwestycji kwotą półtora miliona złotych.

– Przepisy prawa nie pozwalają gminie na wybudowanie wiaduktu – mówi burmistrz Wiesław Wabik. – Po serii spotkań w KGHM, LSSE oraz GDDKiA udało mi się załatwić środki finansowe na realizację znaczącej części inwestycji. GDDKiA miała dołożyć pół miliona złotych. Poprzedni zarząd wrocławskiego oddziału GDDKiA zapewniał mnie, że temat wiaduktu jest znany i zostanie on wybudowany. W międzyczasie odbyły się wybory parlamentarne, zmieniły się władze w Polsce oraz we wrocławskim oddziale GDDKiA, a wiaduktu jak nie było tak nie ma. Bardzo mnie to niepokoi – dodaje.

Przedstawiciele Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad zapewniają, że wiadukt jest ważnym elementem układu komunikacyjnego w rejonie Polkowic. Jak się okazuje, do tej pory nie było jednak pieniędzy na tę inwestycję. Co więcej, wygasło dotychczasowe pozwolenie na budowę i trzeba rozpocząć procedurę uzyskania kolejnego.

– W czerwcu złożyliśmy w ministerstwie program inwestycyjny z propozycją realizacji tej inwestycji w roku 2017 i czekamy na odpowiedź – informuje Magdalena Szumiata z wydziału komunikacji społecznej GDDKiA we Wrocławiu. – Program ten zakłada uzyskanie nowego pozwolenia na budowę.

To niestety, oznacza tylko kolejne czekanie i dodatkowe koszty. Nie trzeba też wielkiej wyobraźni, by stwierdzić, jak bardzo wiadukt ułatwiłby życie kierowcom – teraz – podczas utrudnień w całym rejonie związanych z budową drogi ekspresowej S3.

Zobacz także: