Czy policjanci mogli zapobiec tragedii? (WIDEO)

Wracamy do sprawy zbrodni, do której doszło w maju na legnickim osiedlu Piekary, gdzie 36-letni mężczyzna postrzelił swoją byłą partnerkę. Jaworska prokuratura sprawdza, czy przed atakiem kobietę mogli uchronić nadkaczawscy policjanci. Kilka dni przed śmiercią ta zgłaszała im bowiem, że mężczyzna jej grozi.

Przypomnijmy. Ofiara i sprawca znali się, niegdyś byli parą, przez jakiś czas razem też pracowali. Kilka tygodni po tym, jak się rozstali, mężczyzna przyszedł do jej mieszkania 35-latki na ul. Wielkiej Niedźwiedzicy. Nie było jej w domu, więc czekał na klatce schodowej, a gdy ok. godzinę później wróciła, zaatakował ją, dwukrotnie do niej strzelając.

36-letni agresor zawiadomił o wszystkim policję, ale uciekł i został zatrzymany dopiero na terenie kompleksu leśnego. Choć kobieta przeżyła atak, ostatecznie zmarła w legnickim szpitalu. Jak się okazało, kilka dni przed tragedią szukała pomocy u miejscowej policji, skarżąc się na groźby pod jej adresem, co potwierdziła już prokuratura. I właśnie ten wątek jest obecnie badany przez jaworskich śledczych.

Prokuratorzy zaznaczają, że jest zbyt wcześnie, by mówić o ustaleniach, w tym także o ew. konsekwencjach dla policjantów, jeśli okaże się, że nie dopełnili swoich obowiązków. Przypomnijmy, że po śmierci kobiety zmieniła się kwalifikacja czynu. 36-latek ma odpowiadać za zabójstwo.

Więcej w materiale wideo TV Regionalna.pl:

Dodaj komentarz