Do 42-letniego mieszkańca Legnicy podeszła znajoma i poprosiła o telefon komórkowy, gdyż musiała pilnie zadzwonić. Zamiast oddać sprzęt koledze, włożyła go do kieszeni spodni i oddaliła się. Kiedy mężczyzna chciał odzyskać swoje mienie, kobieta zaczęła wykrzykiwać, żeby zostawił ją w spokoju. Na te krzyki zareagowali stojący przy sklepie mężczyźni, którzy przyszli koleżance z pomocą. Chwilę później wszyscy zaczęli bić mężczyznę, po czym go okradli. Policji wystarczyło kilkanaście minut, żeby zatrzymać napastników. Cała trójka agresorów może spędzić nawet 12 lat za kratami.
Do tego zdarzenia doszło kilka dni temu, po godzinie 17 na ulicy Brackiej w Legnicy. Łupem złodziei padły dokumenty raz karty płatnicze 42-latka.
– Od razu po zdarzeniu „gang Olsena” udał się do lombardu, gdzie sprzedał telefon, a dokumenty wyrzucili do kosza. Poszkodowany mężczyzna poinformował policjantów o zaistniałym zdarzeniu i osobach, które dokonały na nim rozboju – relacjonuje młodszy aspirant Jagoda Ekiert, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Legnicy.
Funkcjonariusze natychmiast udali się w penetracje terenu w poszukiwaniu sprawców rozboju. Po kilkunastu minutach cała trójka była już rękach policjantów, a telefon oraz wyrzucone dokumenty zostały odzyskane.
– Za popełnione przestępstwo grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności – dodaje rzeczniczka legnickiej policji.
Więcej w materiale TV Regionalna.pl:
