2716 złotych brutto – tyle od stycznia ma wynosić płaca minimalna w Polsce. Wynika to z założeń do budżetu na 2021 rok, które przygotowało Ministerstwo Finansów. Jak podkreśla jednak szef resortu Tadeusz Kościński nie jest to jeszcze ostateczna propozycja, lecz „punkt wyjścia do dyskusji”.
W przyszłym tygodniu rząd ma przyjąć założenia do budżetu na 2021 rok i przekazać je Radzie Dialogu Społecznego.
Zdaniem ministra polską gospodarkę w przyszłym roku ma napędzać przede wszystkim konsumpcja, pobudzana pieniędzmi publicznymi. Według prognoz resortu finansów w tym roku PKB spadnie o 4,6 procent, a w przyszłym wzrośnie o 4 proc. Z kolei inflacja ma się kształtować na poziomie 3,3 proc. w tym roku i 1,8 proc. w 2021 r.
Prognozowana płaca minimalna ma wzrosnąć w przyszłym roku z 2600 zł do 2716 zł, a średnie wynagrodzenie z 5088 zł do 5259 zł.
– Wskazujemy minimalny wzrost wynagrodzenia zgodnie z ustawą, co nie znaczy, że tak będzie. To nie jest nasza propozycja, tylko punkt wyjścia do dyskusji, wynik przyjętych podstawowych założeń. Nie znaczy to, że w przyszłym roku tyle wyniesie najniższe wynagrodzenie, o tym będą decydować partnerzy w Radzie Dialogu Społecznego – tłumaczy Tadeusz Kościński.
Według prognoz resortu finansów w nadchodzących 12 miesiącach inwestycje wzrosną o 4 proc. (w tym roku spadły o ponad 10 proc.). W 2021 r. spodziewany jest także wzrost konsumpcji o 4,4 proc. i spadek bezrobocia z 8 do 7,5 proc.