Piotr Jacek – trener z wielkim potencjałem

JacekW obliczu walki Miedzi Legnica o awans do Lotto Ekstraklasy mało kto zwraca uwagę na niesamowite osiągnięcia rezerw legnickiego klubu. Podopieczni Piotra Jacka są rewelacją rundy wiosennej w III lidze.

Legniczanie drugi sezon z rzędu pokazują się z bardzo dobrej strony. W poprzednim zakończyli rozgrywki na czwartym miejscu w III lidze dolnośląsko-lubuskiej oraz z wygranym Pucharem Polski na szczeblu wojewódzkim. Po sezonie w Legnicy doszło jednak do prawdziwej rewolucji kadrowej, której nie przestraszył się jeden z głównych „ojców” sukcesów osiąganych przez klub – trener Piotr Jacek. Były zawodnik m.in. Lecha Poznań a aktualnie szkoleniowiec rezerw Miedzi w trudnym czasie dla wszystkich trzecioligowców musiał skleić zespół z młodzieży, dla której był to dopiero start w piłce seniorskiej.

– Zawodnicy o tym wiedzieli od dawna, że zostawię trzech maksymalnie czterech starszych, czyli taki szkielet wokół którego można budować młodych zawodników. Wiemy, że ta zmiana była dość znacząca. Gdybyśmy mogli utrzymać tą drużynę i byłaby to jakaś odrębna drużyna, czyli pierwszy zespół w danym klubie to na pewno Ci zawodnicy by zostali i walczylibyśmy w tym roku o awans. – mówił w przerwie zimowej Piotr Jacek, trener Miedzi II Legnica.

W pierwszej rundzie legniczanie w siedemnastu spotkaniach zdobyli dwadzieścia trzy punkty, co dawało im dwunaste miejsce w nowej, silniejszej III lidze. Wynik już wtedy porównując z innymi dolnośląskimi trzecioligowcami był dobry, ponieważ podopieczni Piotra Jacka zdobyli tylko dwa punkty mniej od najwyżej sklasyfikowanego zespołu z dawnej III ligi dolnośląsko-lubuskiej. Biorąc pod uwagę to, że jesienią szkoleniowiec do swojej dyspozycji w większości miał zawodników kompletnie nieogranych w seniorskiej piłce można było wierzyć, że wiosna w wykonaniu rezerw Miedzi będzie jeszcze lepsza.

– Cieszę się, że chłopcy, którzy do tej pory rywalizowali na poziomie ligi dolnośląskiej juniora, kiedy weszli do zespołu, bardzo często wychodzili w pierwszym składzie i to nie jeden zawodnik a dwóch, trzech to zderzając się z tą siłą fizyczną i umiejętnościami piłkarzy potrafili w tym zespole zafunkcjonować. – podkreślał wtedy twórca potęgi legnickich rezerw.

Piotr Jacek chwilę później dodawał, że praca z takimi zawodnikami wymaga czasu i podkreślał, że za kilka miesięcy będą oni jeszcze silniejsi. To okazuje się prawdą, ponieważ w dziesięciu wiosennych meczach do wyrównania osiągnięcia z rundy jesiennej brakuje tylko punktu, a przed legniczanami jeszcze siedem kolejek do zakończenia rozgrywek. Co więcej nierówna dyspozycja GKS-u Jastrzębie i Ruchu Zdzieszowice zaczyna spłaszczać czołówkę tabeli i kto wie, czy dość niespodziewanie na finiszu rozgrywek zespoły te nie zostaną dogonione przez resztę stawki a o losach awansu do II ligi nie zadecyduje ostatnia kolejka, w której rezerwy Miedzi zagrają z ćwierćfinalistą Pucharu Polski.

Niezależnie od wyniku osiągniętego na koniec sezonu 2016/2017 wielkie słowa uznania należą się szczególnie szkoleniowcowi drużyny, który ciężką pracą z własną drużyną stworzył z niej najlepszy zespół wiosną w III lidze a na przestrzeni całego sezonu trzeci, najlepszy zespół rezerw w całej Polsce. Niewiele lepiej w swoich ligach prezentują zaplecza ekstraklasowego Lecha Poznań i Legii Warszawa. Żadna z tych drużyn nie dokonała aż takiego przewrotu przed sezonem, a niektóre z nich wręcz wzmacniały rezerwy. Piotr Jacek, jak sam o sobie mówi jest osobą bardzo czupurną i często mówi wprost to co myśli. Dokonał on jednak rzeczy wydawałoby się niemożliwych. Osiągane prowadzonego przez niego zespołu w niedalekiej przyszłości mogą spowodować, że trzecioligowe rezerwy będą już dla niego „zbyt małe”, a on sam dostanie szansę na realizacje swoich marzeń na najwyższych szczeblach rozgrywkowych.

Rozmowa z Piotrem Jackiem w studiu TVRegionalna.pl z dnia 13 grudnia 2016 roku:

 

Dodaj komentarz