Piesek pod choinkę? To zły pomysł

Co roku w okresie przedświątecznym, niczym bumerang, powraca problem kupowania zwierząt pod choinkę. Niestety, pomimo wielu kampanii społecznych i artykułów na ten temat, wciąż są osoby, które uważają, że to dobry pomysł. 

Nadchodzą święta, każdy z nas zastanawia się nad tym, jaki prezent będzie najbardziej odpowiedni dla naszych bliskich. Jedni wolą te praktyczne, które nie będą tylko zbędnym bibelotem. Inni preferują takie, które są miłe, ale raczej nieprzydatne. Są też tacy, którzy postanawiają uszczęśliwić drugą osobę psem, kotem lub innym zwierzęciem. Jednak czy to dobry pomysł?

Niemal każde dziecko marzy o tym, aby mieć psa, wszak to przecież najlepszy przyjaciel człowieka. To wspaniały towarzysz na co dzień. Dziecko z pewnością będzie się doskonale czuło w jego towarzystwie. Co więcej, udowodniono, że dzieci, które wychowują się w towarzystwie jakiegoś domowego zwierzaka, dużo lepiej się rozwijają. Jednak czy jest to powód, aby kupować psa pod choinkę? Czy powinniśmy ulegać prośbom naszych pociech tylko, dlatego, że zwierzak jest słodki i wygląda jak maskotka?

Niestety zakup psa czy kota to często nieprzemyślana niespodzianka, która kończy życie w schronisku lub wraca z powrotem do sklepu zoologicznego. Jest to najlepszy scenariusz, ale nie jedyny. Nierzadko psy, koty, świnki morskie czy króliczki są porzucane w lesie lub ostatecznie zostają w domu, traktowane jak przykry obowiązek, na który nikt nie zwraca uwagi.

Zanim podejmiemy decyzję o zakupie zwierzaka, warto uświadomić sobie, że żywe stworzenie w domu to nie tylko przyjemności. To przede wszystkim sporo obowiązków. Nie jest to zabawka, którą można odłożyć na półkę, kiedy znudzi się zabawa.

– Odradzam kupowanie czy przygarnianie zwierząt w okresie przedświątecznym. To nie jest dobry czas na przyjmowanie tak naprawdę nowego członka rodziny. Wiadomo, że jesteśmy wtedy zabiegani i nie mamy wystarczająco dużo czasu na podejmowanie tak ważnych decyzji – uważa weterynarz Mirosława Nowacka, która na zlecenie ratusza zajmuje się odławianiem bezdomnych zwierząt na terenie miasta.

– Zwierzę to powinna być przemyślana decyzja, a nie prezent. Dziecko zawsze będzie chciało pieska czy kotka, bo nie zdaje sobie sprawy z odpowiedzialności, z jaką się to wiąże. To tak jakby mieć kolejne dziecko w domu. Musimy poświęcić swój cenny czas i pieniądze. Młodzi ludzie często tego nie rozumieją. Bywa, że po jakimś czasie taki prezent się dzieciom znudzi i wtedy obowiązki spadają zwykle na dorosłych – dodaje.

Jeśli naszym dzieciom bardzo zależy na czworonożnym przyjacielu to warto najpierw przeprowadzić z nimi rozmowę i uświadomić im, jak wygląda codzienność z nowym domownikiem. Psa trzeba wyprowadzać na spacery, co najmniej trzy razy dziennie. I to bez względu na pogodę. Jeśli więc nasze pociechy są już na tyle duże, aby samodzielnie wyprowadzać psa na spacer, należy najpierw uświadomić im, jak ważny i angażujący jest to obowiązek. Można też wcześniej przeprowadzić eksperyment w domu. Zamiast psa kupić dzieciom maskotkę, z którą będą musiały wychodzić na spacer. Jeśli nie stracą entuzjazmu, wtedy można wziąć pod uwagę taką ewentualność, jak kupno psa czy kota. Jednak mimo wszystko i tak radzimy to robić w okresie innym niż świąteczny…

Fot. Pixabay.com

Dodaj komentarz