Pożar samochodu w Proboszczowie. Audi z nieustalonych przyczyn wypadło z drogi i wpadło do rowu, gdzie doszczętnie spłonęło. Nikt nie odniósł obrażeń. Sprawą zajmuje się policja.
Przyczyną pożaru było prawdopodobnie zwarcie instalacji elektrycznej.
– Kiedy strażacy przyjechali na miejsce płonęło już całe auto. Mimo akcji, która trwała prawie trzy godziny, nie udało się uratować nawet części pojazdu. Straty oszacowano na trzy tysiące złotych – mówi Marcin Grubczyński z KP PSP w Złotoryi.
Nie wiadomo kim jest kierowca audi. Na miejscu zdarzenia nie było bowiem nikogo. Policja prowadzi dochodzenie, które pomoże ustalić właściciela samochodu oraz okoliczności pożaru.
SIL/fot. zdjęcie ilustracyjne