Losowanie indiańskich imion i zdobienie twarzy barwami – tak zaczęła się „Indiańska noc w bibliotece”. Każdy kto wziął udział w zabawie mógł na jedną noc stać się Indianinem, poznać ich zwyczaje oraz stworzyć totem. Organizatorem było Gminne Centrum Kultury w Pielgrzymce.
– Nasi Czerwonoskórzy po wysłuchaniu opowieści „W Indiańskiej Wiosce” dowiedzieli się, kim są Indianie, skąd pochodzą i jakie mają zwyczaje – mówi Sebastian Dębicki, dyrektor Gminnego Centrum Kultury w Pielgrzymce. – Dzieci uczyły się robić pióropusze, indiańskie ubrania i łapacze snów – dodaje dyrektor.
Najmłodsi brali także udział w licznych konkurencjach m.in. jak dopasować odbity ślad do zwierzęcia, które ten trop zostawiło, rzucanie kołem i łapanie mustanga, karmienie bizona, jazda na mustangu po tropach niedźwiedzia i rzut do tarczy. Dzieci uczyły się tańca i zaklinania deszczu.
– Wielką niespodzianką „Indiańskiej Nocy w Bibliotece” był zaproszony gość, Barbara Pyszny – Indianistka, tancerka zespołu Ranores – mówi Sebastian Dębicki. – Nasz gość zaraził dzieci entuzjazmem i wiedzą o życiu i zwyczajach Indian. Uczestnicy po raz pierwszy mogli zobaczyć oryginalny, własnoręcznie wykonany strój kobiecy i zatańczyć indiański taniec – dodaje dyrektor.
W programie zabawy było także poszukiwanie ukrytego skarbu, czyli amuletów i słodyczy. Na zakończenie najmłodsi obejrzeli film rysunkowy pt. „Mustang z Dzikiej Doliny”. Każdy uczestnik „Indiańskiej Nocy” otrzymał „Patent Indiański”.
FOT. ORGANIZATORA
