Parafia potrzebuje milionów na remont

Kościół św. Jana Chrzciciela w Legnicy to piękna i zabytkowa konstrukcja. Współcześnie dostarcza jednak sporo problemów pracującemu tam zakonowi franciszkańskiemu. Budynek się osuwa, sypie się jego dach. Konieczny jest więc remont, ale eksperci, którzy zbadali budowlę twierdzą, że potrzebne jest nawet 10 mln zł.

O problemach, przez jakie przechodzi konstrukcja barokowego kościoła św. Jana Chrzciciela w Legnicy, nie mówimy po raz pierwszy. Chodzi między innymi o osuwający się strop jednej ze ścian, a także odpadający gzyms. Coraz więcej wiadomo jednak o ich przyczynach, bo mający pod swoją opieką budynek franciszkanie wystąpili o przeprowadzenie szeregu badań przez ekspertów

– Wszystko wskazuje na to, że osuwanie się sklepienia spowodowane jest tym, że przed wiekami kościół postawiono na drewnianych, dębowych balach – mówi proboszcz parafii o. Jan Janus. – Wody gruntowe opadają, bale zaczynają wystawać i murszeją. Nie jest stabilnie, więc budynek rusza się i opada. Przez to nie tylko mieliśmy groźbę katastrofy budowlanej, ale także pękają ściany – dodaje.

To jednak nie wszystko. W złym stanie jest również dach świątyni.

– Z historii tego kościoła wiemy, że doszło kiedyś do zawalenia dachu, w latach 60. płonął, później dachówki zastąpiono miedzianymi płytami i wszystko wskazuje, że to jest powód jego złego stanu technicznego i obsuwania się gzymsu. Po prostu obecne pokrycie dachu nie jest odporne na wiatr, jest za lekkie – wyjaśnia proboszcz.

Parafia zwróciła się po pomoc finansową do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Chodzi o sporą sumę, bo nawet 10 mln zł.

Dodaj komentarz