Orkan Szczedrzykowice uległ w sobotę rezerwom Zagłębia Lubin. Podopieczni Eugeniusza Oleśkiewicza przegrali spotkanie 0:3, a my po spotkaniu rozmawialiśmy ze szkoleniowcem wicelidera grupy zachodniej Saltex IV ligi.
– Zagłębie wygrało ten mecz zasłużenie. Nie będę narzekał, że grali takim składem, ponieważ wiemy, że pierwsza drużyna nie grała z Górnikiem Łęczna i rzeczywiście kadrowo byli bardzo wzmocnieni. Dla nas to był dobry mecz ze względu na to, że sprawdziliśmy sobie pewne zadania taktyczne, jeżeli chodzi o stosowanie pressingu średniego i niskiego. Stworzyliśmy sobie trzy sytuacje, z których mogliśmy zdobyć bramki ale te bramki nie padły i jest to kolejny etap w okresie przygotowawczym, który oceniam chyba jako najlepszy egzamin z dotychczasowych rozegranych spotkań ze względu na jakość przeciwnika. – mówił po meczu Eugeniusz Oleśkiewicz, trener Orkana Szczedrzykowice.
Szkoleniowiec zespołu zapytany o osłabienia zespołu podkreśla, że nie bardzo ma powody do zmartwień.
– Nie dramatyzuje, jeżeli chodzi o te odejścia, bo jest tak naprawdę jedno odejście – Tomasz Syski, który po prostu pracuje w Miedzi Legnica jako trener dostał zespół grający w wyższej klasie, musi grać w soboty bądź niedzielę i trenować cztery czy pięć razy w tygodniu i by nie podołał tym wymaganiom. – dodaje Oleśkiewicz.
Z drużyną Orkana pożegnał się również Kornel Koziarz, przez co zespół ze Szczedrzykowic zmuszony jest do poszukiwania drugiego bramkarza.
– Jeżeli chodzi o pozycje bramkarza to rzeczywiście prawdą jest, że szukamy również poprzez internet lokalny. Na meczu z Zagłębiem było sprawdzanych dwóch zawodników w bramce, w poniedziałek przyjedzie kolejnych dwóch na zajęcia szkoleniowe i z tych czterech wybierzemy jednego do tego, którego mamy, czyli do Alana. – opowiada doświadczony trener Orkana.
Przed Orkanem do startu ligi jeszcze trzy mecze kontrolne z bardzo wymagającymi rywalami.
– Będziemy mieli mecz kontrolny z Wąsoszem w przyszłą sobotę w Środzie Śląskiej, później mamy drugą Miedź i Centralną Ligę Juniorów Miedzi, więc wszystkie zespoły wymagające. Myślę, że powinniśmy się przygotować bardzo dobrze do rozgrywek. – dodaje Oleśkiewicz.
W spotkaniu z rezerwami Zagłębia dostrzec można było również jedną zmianę w ustawieniu Orkana, którą był Paweł Wyżga ustawiony na boku obrony
– Ten wariant może się przydać w lidze, bo uważam, że w tej współczesnej piłce nożnej to boczni pomocnicy i obrońcy to jakościowo i jeśli chodzi o wymagania taktyczne zawodnicy o podobnych walorach. Ci zawodnicy powinni dawać sobie radę na jednej jak i na drugiej pozycji. Paweł Wyżga występuje u nas w bocznych rejonach boiska, więc spokojnie może występować zarówno po lewej stronie jak i po prawej stronie obrony i pomocy. – kończy Eugeniusz Oleśkiewicz.