Od domowej awantury do plantacji konopi

Marihuana konopieWezwani do zażegnania domowej awantury policjanci wrócili na komendę ze sporą ilością narkotyków. W rezultacie 29-letnia kobieta jest podejrzana o przestępstwo.

Wczoraj rano oficer dyżurny legnickiej komendy otrzymał zawiadomienie o gwałtownej kłótni pomiędzy sąsiadującą z nim parą. Patrol, który przyjechał z interwencją, zastał na miejscu tylko kobietę; jej partner zdążył opuścić mieszkanie. Legniczanka długo jednak nie chciała wpuścić policjantów do mieszkania. Gdy w końcu do niego weszli, poczuli mocny zapach marihuany.

– W czasie tej interwencji policjanci zauważyli, że w jednym z pomieszczeń jest zapalone światło, a z jego wnętrza wydobywa się ciepło oraz wystają kable. Policjanci sprawdzili zamknięty pokój, w którym ujawnili uprawę konopi indyjskich – informuje młodszy aspirant Iwona Król-Szymajda, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Legnicy. – Podczas dalszego sprawdzania mieszkania funkcjonariusze zabezpieczyli susz roślinny w postaci marihuany, z którego po podziale można byłoby przygotować blisko trzydzieści porcji handlowych tego narkotyku – dodaje.

Funkcjonariusze zabezpieczyli krzewy i jeszcze 30 porcji marihuany. Zatrzymali też 29-letnią legniczankę. Za udowodnione posiadanie narkotyków grozi jej kara do trzech lat więzienia lub nawet dziesięciu – gdy przedmiotem przestępstwa jest znaczna ilość środków odurzających. Samo uprawianie konopi również zagrożone jest karą do trzech lat pozbawienia wolności.

Dodaj komentarz