Do policyjnego aresztu trafiło czterech młodych mieszkańców Legnicy i Kamiennej Góry. Mundurowi znaleźli przy nich znaczne ilości narkotyków. Ponadto okazało się, że jeden z nich był poszukiwany do odbycia kary.
Około godz. 2 w nocy funkcjonariusze wydziału prewencji legnickiej komendy policji zwrócili uwagę na kierowcę i trzech pasażerów volkswagena golfa zaparkowanego w pobliżu alei Rzeczypospolitej w Legnicy. – Z uwagi na późną porę oraz miejsce, policjanci zainteresowali się pojazdem i osobami znajdującymi się w środku. Na ich widok jeden z mężczyzn, który znajdował się na miejscu pasażera z tyłu samochodu, podjął próbę ucieczki – relacjonuje młodszy aspirant Iwona Król-Szymajda, oficer prasowy legnickiej policji.
Policjanci poprosili o pomoc sąsiedni patrol, który natychmiast zatrzymał uciekiniera. W tym czasie znaleźli w samochodzie susz roślinny, który był schowany pod kurtką pozostawioną przez 20-letniego zbiega. W sumie funkcjonariusze zabezpieczyli niemal 700 rynkowych porcji tego narkotyku. Na domiar złego, po sprawdzeniach w policyjnych bazach danych, wyszło na jaw, że uciekinier był poszukiwany do odbycia kary 1,5 roku pozbawienia wolności za przestępstwa jakich się dopuścił w przeszłości.
Ponadto w schowku auta odkryto pojemnik, w którym także znajdowały się narkotyki w postaci metamfetaminy, należące do jednego z 19-letnich pasażerów. Policjanci przebadali też narkotesterem 19-letniego kierowcę volkswagena. Okazało się, że był pod wpływem środków odurzających. Mężczyźnie, którego także przewieziono do szpitala na pobranie krwi, zatrzymano prawo jazdy.
Zatrzymani za swoje czyny odpowiedzą przed sądem. Za posiadanie znacznej ilości narkotyków, jak i handel substancjami zabronionymi, grozi kara do lat 10 lat pozbawienia wolności.
