Niespodziewany stan ostrzegawczy na Odrze

Głogowianie z niepokojem patrzą w ostatnich dniach na poziom wody w Odrze. W krótkim czasie rzeka osiągnęła stan ostrzegawczy, a hydrolodzy zapowiadają, że w najbliższych dniach poziom będzie się podnosił.

Wody w Odrze gwałtownie zaczęło przybywać w niedzielę. Wówczas jeszcze poziom nie przekraczał czterech metrów. We wtorkowy poranek wodomierze wskazywały już poziom 434 centymetrów. – Mamy do czynienia ze spływem wód z górnej Odry. To związane jest z intensywnymi opadami, które miały miejsce w Sudetach. Poziom ostrzegawczy jest przekroczony o 34 cm – tłumaczy Jarosław Wysocki, naczelni wydziału zarządzania kryzysowego w Starostwie Powiatowym w Głogowie.

Na razie Odra nie stwarza wielkiego zagrożenia, ale w głogowskim porcie trzeba było już podjąć działania. To właśnie pracownicy mariny zauważają, że tak wysoki poziom wody o tej porze roku to niespodzianka.

– Musieliśmy wejść w stan ostrzegawczy, bo uciąg wody jest bardzo mocny. Bosman wczoraj czyścił zatokę. Zrobiłem nawet zdjęcie, jakie potężne drzewo zostało wyrwane z korzeniami – opowiada Józef Wilczak, kierownik głogowskiego portu.

Powodów wysokiego stanu rzeki może być kilka. To między innymi niewielkie dopływy do Odry, ale przede wszystkim opady deszczu, które ostatnio dość często występują. Eksperci uważają, że powódź nam nie grozi. Nie wiadomo jednak, co z weekendowymi imprezami zaplanowanymi przez głogowski ratusz z okazji zakończenia sezonu turystycznego. Decyzja w sprawie spływu kajakowego ma zapaść w środę.

Dodaj komentarz