Chociaż nieraz wyglądają pięknie, często bywają niebezpieczne. Sople lodu wystające z dachów mogą stanowić zagrożenie życia. Szczególnie groźne są te zwisające tuż nad wejściem np. do klatki. Firma Pana Waltera, która zajmuje się interwencjami związanymi z usuwaniem lodowych strzał, tej zimy miała ich już 20.
Obowiązek usuwania sopli spoczywa na właścicielach budynków lub zarządcach. Zdarza się, że o pomoc proszona jest straż pożarna. Ta jednak jedynie zabezpiecza teren, który może być zagrożeniem dla przechodniów. Telefony dostaje także straż miejska, która przyjmuje interwencje. Informacje o ewentualnym zagrożeniu przekazują zarządcy.