Z nadzieniem różanym, o smaku toffi, z nutą kawy czy może z malinami? W polewie czy bez? Każdy ma swoją ulubioną opcję na świętowanie tłustego czwartku. W tym dniu dieta i wyrzeczenia idą na bok, bo – jak głosi przysłowie – „gdy w tłusty czwartek człek w jedzeniu pofolguje, łaskawy Pan Bóg grzech obżarstwa daruje”. Podobno też zjedzenie dziś pączka zapewni nam szczęście na cały rok.
Sprawdziliśmy, że w Jaworze pączków z pewnością nie zabraknie. W jednej z cukierni smażyło się ich w nocy ponad 80 tysięcy!
Jak wygląda dobry pączek? Czy jedzenie ciepłych nie zaszkodzi?
– Najważniejsze, by po zjedzeniu pączek nie pozostawiał nalotu tłuszczu na języku. Jeżeli był smażony na smalcu, to nie powinno tak się dziać – wyjaśnia mistrz cukiernictwa, Paweł Furtak.
Fachowiec ostrzega też przed kupowaniem pączków w marketach. Są bardzo tanie, ale przygotowywane długo wcześniej, mrożone i nie znajdziemy w nich naturalnych produktów.
– Pączek naturalny musi mieć w sobie prawdziwe jajko, mleko i dobrej jakości tłuszcz – dodaje ekspert i zdradza nam swoją recepturę:
– To stary i prosty przepis. Ciasto robimy na mleku, dodajemy jajka, porządną margarynę lub masło i cukier. My również dodajemy troszeczkę pasteryzowanej dyni, która gwarantuje odpowiednią wilgoć pączka, dodaje koloru i smaku. I najważniejsze – trzeba smażyć na smalcu – podkreśla Paweł Furtak.
Fot. Daniel Śmiłowski
Materiał filmowy TV Regionalna.pl: