Miedziowi ratownicy ruszyli na pomoc do Mirska

Dwóch ratowników z Górniczego Pogotowia Ratunkowego w Sobinie wzięło udział  akcji poszukiwawczej w Mirsku, w powiecie lwóweckim, gdzie wczoraj zawaliła się kamienica.

W budynku wybuchła butla z gazem. Dwa piętra kamienicy zostały doszczętnie zniszczone. W akcji ratowniczej brało udział blisko 90 strażaków i 50 policjantów. Dołączyli do nich również specjaliści z Sobina.

– Po przybyciu na miejsce, ratownicy przy pomocy detektora życia i ruchu (LM-1) skanowali rejon zawalonej kamienicy. Urządzenie nie wykazało w rejonie poszukiwań oznak życia. Następnie dowódca akcji z Państwowej Straży Pożarnej podjął decyzję o wprowadzeniu do poszukiwań psów ratowniczych, które również nie odnalazły w gruzowisku oznak życia – opowiada Justyna Mosoń, rzecznik prasowy KGHM.

Na szczęście pod gruzami kamienicy nikt nie zginął. Bilans akcji ratunkowej to dziesięć osób rannych, w tym pięcioro dzieci. Wszyscy zostali przetransportowani do szpitali w Lwówku, Jeleniej Górze, Nowej Soli i Lubaniu.

Wojewoda dolnośląski postanowił już przyznać poszkodowanym mieszkańcom pomoc finansową.

Fot. Dolnośląski Urząd Wojewódzki

 

 

Dodaj komentarz