W meczu 31. kolejki Nice I Ligi Miedź Legnica zremisowała na wyjeździe z Górnikiem Łęczna 1:1 (0:0). Legniczanie stracili punkty, ale i tak mają już 6 punktów przewagi nad trzecią w tabeli Stalą Mielec.
Jak nietrudno było przewidzieć przed dzisiejszym spotkaniem, pierwsza połowa upłynęła pod dyktando Miedzi. Lidera podejmowała przecież ekipa czująca na plecach oddech rywali w walce o utrzymanie. Dodatkową motywacją dla legniczan miał być także fakt, że inne drużyny bijące się o awans traciły w tej kolejce punkty, a w przypadku zwycięstwa podopieczni Dominika Nowaka mogli powiększyć przewagę nad grupą pościgową do sześciu punktów. Na bramki kibice zgromadzeni w Łęcznej musieli jednak czekać niemal godzinę. Przed zmianą stron gola mogli zdobyć zielono-niebiesko-czerwoni, a najbliższy był Hiszpan Marquitos, który w 25. minucie trafił w poprzeczkę.
Po zmianie stron szybko zrobiło się ciekawie, bo niespełna 10 min po wznowieniu gry Adrian Purzycki faulował w swojej szesnastce jednego z rywali, a sędzia wskazał na 11. metr. Skutecznym egzekutorem okazał się Patryk Szysz i w Łęcznej zapachniało niespodzianką. Odpowiedź ekipy z Orła Białego była jednak błyskawiczna. Już w kolejnej akcji Mateusz Piątkowski wyładował złość, oddając potężny strzał i zanim jeszcze Sergiusz Prusak skończył rozpamiętywać bramkę dla swojego zespołu, musiał wyciągać piłkę z siatki.
Błyskawiczna wymiana ciosów zwiastowała emocjonujący pojedynek, ale więcej bramek już nie padło. Ostatecznie legniczanie zostawili w Łęcznej dwa punkty, ale ze względu na korzystne rezultaty na pozostałych boiskach, powiększyli przewagę nad grupą walczącą o miejsce w tabeli gwarantujące awans do sześciu „oczek”. Mniejszą stratę (4 pkt.) ma tylko drugie w stawce Zagłębie Sosnowiec, które na dziś – podobnie jak Miedź – jest jedną nogą w ekstraklasie. Do końca I-ligowych zmagań pozostały już tylko trzy kolejki. Ekipa Dominika Nowaka w sobotę, 19 maja, podejmie w Legnicy Pogoń Siedlce.
Górnik Łęczna – Miedź Legnica 1:1 (0:0)
Bramki: 54. Szysz – 56. Piątkowski
Miedź: Sapela – Bartczak, de Amo (81. Osyra), Bożić, Kwame – Łobodziński Ż (82. Bartulović), Augustyniak, Santana, Purzycki (69. Mystkowski), Marquitos – Piątkowski.