Mężczyzna usiłował podpalić kobietę. Grozi mu 10 lat więzienia

Ułamki sekund dzieliły podpalacza od zrealizowania swojego planu. Wlał do mieszkania łatwopalny środek oraz polał nim swoją żonę. Nie zadziałała zapalniczka, a na miejsce przyjechała policja. 36-letni jaworzanin w niedzielę usłyszał osiem zarzutów, w tym zarzut usiłowania dokonania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu swojej żony. Sąd zastosował wobec mężczyzny trzymiesięczny areszt.

Do zdarzenia doszło nad ranem w sobotę 27 czerwca br. w jednym z mieszkań na terenie Jawora. 36-letni mężczyzna wybił szybę w oknie lokalu, w którym przebywała jego żona, a następnie wdarł się do środka. Jaworzanin zaczął szarpać pokrzywdzoną, a także groził jej pozbawieniem życia. Wystraszona kobieta zaalarmowała policję. Uciekając, sprawca zabrał z mieszania należący do pokrzywdzonej telefon oraz pieniądze. W trakcie oczekiwania na patrol policji, 36-latek powrócił na miejsce zdarzenia. Ze swojego auta wyjął plastikowy kanister z zawartością łatwopalnej cieczy, którą najpierw wlewał do mieszkania, oblewał nią stojącą w oknie żonę, a następnie wrzucił pojemnik do pokoju. Następnie 36-latek wyciągnął z kieszeni zapalniczkę i próbował ją odpalić. W mieszkaniu znajdowało się 3,5 letnie dziecko. Po nieudanych próbach podpalenia lokalu mężczyzna wyjął ze swojego samochodu kij bejsbolowy, którym uszkodził drzwi wejściowe oraz kolejną szybę w oknie budynku. Napastnik następnie wsiadł w samochód i odjechał. Funkcjonariusze niezwłocznie zatrzymali 36-latka. Okazało się, że nie tylko kierował on pojazdem, pomimo cofniętych uprawnień, ale także znajdując się w stanie nietrzeźwości. Badanie alkomatem wykazało bowiem w jego organizmie blisko 1,2 promila alkoholu.

Funkcjonariusze jaworskiej komendy, pod nadzorem prokuratora wykonali niezbędne czynności, w tym zabezpieczyli ślady oraz przesłuchali świadków. Na miejscu przeprowadzono także oględziny z udziałem biegłego z zakresu pożarnictwa, który stwierdził, iż czyn jakiego dopuścił się 36-latek zagrażał także życiu i zdrowiu wielu osób, a mianowicie lokatorom budynku, który mężczyzna chciał podpalić. Zatrzymany jaworzanin usłyszał łącznie osiem zarzutów, w tym zarzut usiłowania dokonania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu swojej żony, za który to grozić mu może nawet 10 lat pozbawienia wolności. W przeszłości mężczyzna był już karany za fizyczne i psychiczne znęcanie się nad rodziną. W niedzielę Sąd Rejonowy w Jaworze uznał, iż jedynie tymczasowe aresztowanie pozwoli w pełni zabezpieczyć tok prowadzonego postępowania, stosując wobec 36-latka trzymiesięczny areszt.
źródło i fot. KPP Jawor
Materiał filmowy TV Regionalna.pl:

Dodaj komentarz