Maseczki z Chin znowu na tapecie. KGHM prostuje

Zamówione w Chinach przez KGHM maseczki to niewiele warte dla medyków jednorazówki, za które koncern prawdopodobnie grubo przepłacił pośrednikowi – podaje dzisiejsza „Gazeta Wyborcza”, zapewniając, że posiada potwierdzające to dokumenty. To już kolejna publikacja dziennika na temat kontrowersyjnego transportu maseczek ochronnych z Chin.

Fot. KGHM

Co więcej, zdaniem „Wyborczej” maseczek nie kupiono od chińskich partnerów biznesowych, z którymi współpracuje miedziowy holding, ale od polskiego pośrednika.

„Maski kupiła w Chinach polska spółka Quantron SA ze wsi Łazy pod Warszawą, która odsprzedała je potem KGHM i Lotosowi. To Quantron widnieje w dokumentach lotniczych jako jedyny nadawca ładunku, który 12 kwietnia zapakowano do antonowa w Tianjin w Chinach”

– czytamy w publikacji gazety.

Jak ustaliła „Wyborcza”, Quantron SA to firma, która zajmuje się m.in. handlem bronią. Jej założycielem i prezesem jest Andrzej Mikołajczyk, były oficer Wojskowych Służb Informacyjnych rozwiązanych w 2006 r. przez pierwszy rząd PiS. Zastępcą Mikołajczyka jest Szymon Skalski, który w latach 2011-12 był doradcą rządu w sprawach obecności naszych wojsk w Afganistanie i pracownikiem tamtejszej ambasady.

Co na to KGHM? Tak jak w przypadku poprzednich publikacji, spółka wydała oświadczenie, w którym podkreśla, że w artykule jest szereg manipulacji i nieprawdziwych sugestii, co wprowadza w błąd opinię publiczną.

„W artykule pojawia się stwierdzenie, że KGHM Polska Miedź SA „prawdopodobnie grubo przepłacił pośrednikowi” oraz że środki sprowadzone do Polski to „jednorazówki, które są obecnie dostępne w dyskontach nawet po 1,62 zł za sztukę”, podczas gdy autor zaznacza, że spółka zapłaciła za maskę po 8 zł za sztukę. Tym razem Redaktor Harłukowicz do powielanych już tez dodaje kolejną, że założyciel firmy organizującej zakup był oficerem WSI”

– czytamy w oświadczeniu Polskiej Miedzi.

Jak informuje spółka:

* sprzęt sprowadzany przez KGHM po Polski, zgodnie z deklaracjami producenta, spełnia zalecenia Komisji Europejskiej;

* do wszystkich zamówionych produktów firma otrzymała od dostawcy komplet dokumentów niezbędnych w sytuacji pandemii do dopuszczenia do obrotu w Unii Europejskiej,

* KGHM Polska Miedź, podobnie jak inne firmy sprowadzające sprzęt do Polski w czasie pandemii, korzysta z pomocy firm organizujących zakupy i loty do Polski. […] Wśród firm współpracujących są organizujące zakupy, przelot, agencje celne oraz firmy spedycyjne. Nie pakujemy samodzielnie samolotów, ani nie odprawiamy sami towaru.

* Ceny środków ochrony indywidualnej, które sprowadzamy do Polski są konkurencyjne i adekwatne do ich przeznaczenia.

KGHM informuje też, że jeśli „Gazeta” nie sprostuje materiału, to skieruje sprawę do sądu. Całe oświadczenie spółki można zaleźć TUTAJ.

Dodaj komentarz