Miasto pozbędzie się nielegalnego składowiska z terenu Głogowa – to już oficjalna decyzja, podpisana przez prezydenta. W ratuszu ogłoszony został przetarg, który ma wyłonić wykonawcę.
Ruszyło postępowanie na wykonanie zastępcze nielegalnych odpadów z terenu Głogowa. Teraz miasto ma 30 dni, aby znaleźć firmę, która wywiezie odpady:
– Chcemy wykonać w sposób zastępczy utylizację tych odpadów, ponieważ postępowanie prowadzone od zeszłego roku wobec nieuczciwego przedsiębiorcy nie dało rezultatu – informuje prezydent Głogowa, Rafael Rokaszewicz.
Zdaniem prezydenta, rozpoczynające się postępowanie to trudna i skomplikowana procedura. Tylko kilka samorządów w kraju decyduje się na takie rozwiązanie. Przede wszystkim wiąże się ono z dużymi kosztami:
– W wyniku wyłonienia wykonawcy i wykonania zadania na pewno będziemy rościć, od dysponenta tych niebezpiecznych odpadów, każdej złotówki. W tej chwili będziemy musieli wyłożyć na wywiezienie tych odpadów środki samorządowe – mówi prezydent.
Przypomnijmy, nielegalne składowisko toksycznych odpadów w Głogowie jak i składowisko które spłonęło w Jakubowie, należą do tej samej osoby Janusza G., który został aresztowany. Pierwsze informacje o tym, że na terenie Głogowa gromadzone są niebezpieczne odpady urząd miasta dostał w marcu ubiegłego roku.
Koszty likwidacji składowiska mogą sięgać kilku milionów złotych. Dokładna kwota będzie znana dopiero po wyłonieniu wykonawcy. Odpady mają być usunięte najpóźniej do stycznia przyszłego roku.
