LUBIN/REGION. Strefa wciąż tylko w planach

46f759def392f7b0e0b9a31304630230Dolnośląski Urząd Marszałkowski negatywnie zaopiniował wniosek wójta gminy Lubin o przekształcenie gruntów rolnych, na których miałaby powstać strefa przemysłowa – wspólny projekt gminy i miasta. Opinia ta może sprawić, że Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, które ma tu głos decydujący, znów odmówi zgody.

Przypomnijmy, strefa aktywności gospodarczej o powierzchni 500 hektarów to wspólna inicjatywa miasta i gminy Lubin. Miałaby ona zajmować ponad 500 hektarów między Krzeczynem Wielkim i Oborą, w pobliżu budowanej drogi ekspresowej S3. Żeby ją zbudować, konieczne jest przekształcenie ponad 200 hektarów gruntów z rolnych na cele produkcyjne, usługowe i magazynowe.

Gmina Lubin już od długiego czasu stara się o potrzebną zgodę ministerstwa. Niestety bezskutecznie – ostatni raz resort odrzucił wniosek samorządu w listopadzie ubiegłego roku, tuż przed objęciem rządów przez Prawo i Sprawiedliwość. Wójt wystąpił z wnioskiem o zgodę na przekształcenie raz jeszcze, w styczniu, licząc na przychylniejszą postawę nowego ministra. Na przeszkodzie może jednak stanąć opinia marszałka, który uznał, że odrolnić można tylko niecałe 48 hektarów z 215, o których była mowa we wniosku.

60e5ebe4b85072432f536fd64b309997– Dziwi taka decyzja, bo przecież marszałek Cezary Przybylski ma wieloletnie doświadczenie jako samorządowiec i powinien doskonale rozumieć, jak ważna jest to kwestia dla mieszkańców gminy – komentuje Tadeusz Kielan, wójt gminy Lubin. – Nie chodzi zresztą tylko o powstanie strefy. Na zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego od wielu lat czekają też sami mieszkańcy, którzy potrzebują ich dla swoich celów.

Tereny, na których miałaby powstać strefa, są łatwe do przygotowania na potrzeby inwestorskie – można do nich łatwo dojechać, są blisko miasta i nie są obecnie obiektem zainteresowania ze strony rolników. Ten ostatni czynnik jest szczególnie ważny, ponieważ to duża przydatność tych terenów pod uprawę wskazana została jako powód negatywnej opinii marszałka.

Prezydent Lubina Robert Raczyński także nie kryje niezadowolenia z wydanej przez marszałka opinii: – To cios w rozwój Zagłębia Miedziowego – mówi krótko.

Poprosiliśmy biuro prasowe Urzędu Marszałkowskiego o komentarz. Do sprawy powrócimy.

Dodaj komentarz