LUBIN/REGION. Rzecznik Praw Obywatelskich sprawdza komunikację

autobus-1Rzecznik Praw Obywatelskich uznał, że zasady obowiązujące w lubińskiej komunikacji dyskryminują część mieszkańców powiatu lubińskiego. Chodzi o dzieci i młodzież, które jako jedyne mają obowiązek płacenia za przejazdy żółtymi autobusami. Na ręce Jadwigi Musiał, przewodniczącej rady powiatu, trafiło pismo, w którym terenowy pełnomocnik RPO prosi o wyjaśnienie, dlaczego radni powiatowi wyeliminowali uczniów z grona osób korzystających z darmowej komunikacji.

Pismo Rzecznika Praw Obywatelskich jest wynikiem interwencji ze strony wójta gminy Rudna, którego zdaniem wyłączenie młodych mieszkańców powiatu z bezpłatnych przejazdów jest dyskryminacją.

– Nie rozumiem, dlaczego tylko dzieci i młodzież muszą kupować bilety, gdy tymczasem za darmo mogą korzystać z komunikacji pozostali mieszkańcy bez względu na miejsce zamieszkania czy też status majątkowy. Co więcej za darmo mogą jeździć wszystkie inne dzieci nie zamieszkałe na terenie powiatu lubińskiego. Oznacza to, że dziecko z Polkowic czy Wrocławia, które przyjedzie na wycieczkę do Lubina nie musi posiadać biletu, a jego kolega z Lubina czy też Rudnej już tak – twierdzi wójt Władysław Bigus.

Aby zapewnić swoim najmłodszym mieszkańcom darmowe przejazdy, Lubin i gmina wiejska Lubin wprowadziły specjalne programy wyrównania szans edukacyjnych, polegające na tym, że to samorząd pokrywa koszty zakupu biletów miesięcznych. W Rudnej i Ścinawie takich programów nie ma, dlatego dziś – zgodnie z obowiązującym w Lubińskich Przewozach Pasażerskich regulaminem – dzieci z tych gmin muszą kupić bilet: jednorazowy u kierowcy lub miesięczny na dworcu PKS w Lubinie. Taka konstrukcja pozwala przewoźnikowi, czyli PKS Lubin, ubiegać się o dotację do uczniowskich biletów, a w konsekwencji obniżyć koszty zapewnienia bezpłatnej komunikacji.

Wójt Rudnej wezwał radnych powiatu do usunięcia naruszenia prawa i jednocześnie powiadomił Rzecznika Praw Obywatelskich, że mogło dojść do dyskryminacji dzieci i młodzieży z powiatu lubińskiego. Rzecznik z tym poglądem się zgodził.

– Słusznie wójt zauważył, że treść podjętej uchwały stanowi przejaw dyskryminacji dzieci i młodzieży z powiatu lubińskiego, albowiem jest to jedyna grupa społeczna, która jest na podstawie tej uchwały zobowiązana do uiszczania opłat za transport publiczny. Teren powiatu lubińskiego obejmuje swoim zasięgiem znaczną ilość terenów wiejskich, na których powiatowy transport publiczny jest niejednokrotnie jedynym sposobem dostępu dzieci i młodzieży do edukacji dostępnej w większych miejscowościach. Konieczność ponoszenia kosztów transportu publicznego stanowi dodatkowe utrudnienie w procesie edukacji szkolnej i społecznej, i pogłębia dysproporcje w dostępie młodzieży wiejskiej do edukacji – stwierdziła Katarzyna Sobańska-Laskowska, wrocławski pełnomocnik terenowy Rzecznika Praw Obywatelskich.

W biurze pełnomocnika RPO uzyskaliśmy informację, że interweniował nie tylko wójt Rudnej. Indywidualną skargę wniósł też jeden rodzic mieszkający w naszym powiecie.

starostwo-powiatowe-766x510Powiat podchodzi do sprawy ze spokojem.

– Zarówno korespondencja od Rzecznika, jak i wystąpienia wójta gminy Rudna są w tej chwili analizowane przez prawników. Przekazaliśmy dokumentację do oceny poszerzonemu gronu specjalistów. Wyniki tej analizy otrzyma zarząd powiatu oraz radni – informuje Paweł Wybierała, rzecznik prasowy Starostwa Powiatowego w Lubinie. – Proszę pamiętać o tym, że ta uchwała przeszła nie tylko przez nasze biuro prawne, lecz również przez nadzór prawny wojewody, który nie znalazł w niej żadnych uchybień.

W zależności od tego, jaka będzie bieżąca ocena prawników, taką odpowiedź przekaże zarząd wójtowi, a przewodnicząca rady – Rzecznikowi Praw Obywatelskich. Jeśli okaże się, że eksperci podtrzymają stanowisko, że zasady organizacji komunikacji powiatowej są prawidłowe, wówczas RPO będzie mógł zaskarżyć uchwałę rady powiatu do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Drugim scenariuszem jest zmiana przez radnych uchwały tak, by darmowe przejazdy obejmowały wszystkich, bez wyjątku.

Na razie jednak ani biuro Rzecznika, ani przedstawiciele powiatu nie chcą spekulować na ten temat. Do sprawy powrócimy.

Dodaj komentarz