27 letni mieszkaniec Lubina odpowie za maltretowanie psa. O całej sprawie policję poinformowali sąsiedzi właściciela czworonoga, którzy widzieli jak mężczyzna znęcał się nad psem.
Mężczyzna wyszedł ze swoim psem-jamnikiem na spacer. Bił go, krzyczał i znęcał się nad zwierzęciem.
– Świadkowie zajścia widzieli jak mężczyzna rozbił szklaną butelkę po piwie na grzbiecie psa, a potem jeszcze kilkukrotnie go kopnął. Dwaj mężczyźni, którzy byli świadkami tej sytuacji próbowali powstrzymać właściciela zwierzęcia od dalszego znęcania się. Wtedy pies uciekł od oprawcy i schował się ze strachu pod ławkę- mówi Sylwia Serafin z KPP w Lubinie.
Sytuację widziała 17 letnia mieszkanka osiedla, która sama również wyprowadzała swojego psa. Chwyciła smycz z pobitym jamnikiem i zadzwoniła na policję, ratując psa od dalszego znęcania. Uratowany zwierzak był skrajnie wychudzony i zaniedbany.
Policjanci z SPPP Legnica, którzy pojechali się do właściciela psa, zastali w nim nietrzeźwego mężczyznę, który był wobec policjantów bardzo agresywny i dopuścił się ich znieważenia.
– Mężczyzna został przewieziony do policyjnego pomieszczenia dla osób zatrzymanych w lubińskiej komendzie. Gdy wytrzeźwieje usłyszy zarzuty- dodaje Sylwia Serafin.
Za znieważenie funkcjonariusza publicznego w trakcie pełnienia obowiązków służbowych grozi mu kara do 1 roku pozbawienia wolności. Za przestępstwo znęcania się nad zwierzęciem grozi mu z kolei do 2 lat więzienia. Sąd może również orzec wobec niego nawiązkę w wysokości od 500 zł do 100 000 zł na cel związany z ochroną zwierząt oraz zakaz posiadania zwierząt.
SZAT
Gdzie była POLKOWICZANKA?Martwilismy się. Może jakieś wyjaśnienie się należy?