Przed nami piąta seria spotkań PlusLigi. Cuprum Lubin na własnym parkiecie podejmie wicemistrza Polski, Asseco Resovię Rzeszów. Ekipa Andrzeja Kowala jest aktualnie liderem rozgrywek. Niemniej jednak, nasz zespół ma kilka asów w rękawie, a kibice liczą na korzystny rezultat tego meczu.
Wicemistrz Polski ma na swoim koncie cztery zwycięstwa z rzędu i to nie byle z kim. Na swojej drodze podopieczni Andrzeja Kowala pokonali Lotos Trefl Gdańsk, a także Skrę Bełchatów. Do naszego miasta przyjedzie wielu utalentowanych zawodników. Wśród nich miał być także środkowy Marcin Możdżonek. Byłemu zawodnikowi Cuprum Lubin odnowiła się kontuzja łydki i nie stawi się w Hali RCS.
Podopieczni Gheorghe Cretu mają na swoim koncie dwa zwycięstwa i porażkę z zespołem ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. To właśnie po ostatnim meczu w Hali Azoty, gdzie Cuprum przegrało 3:0, media rozpisują się nad patentem zespołów PlusLigi na lubińską ekipę. Niektórzy jednak zapomnieli chyba, że Cuprum ma kilka asów w rękawie. Byliśmy świadkami wielu niespodzianek. Rywali zaskakiwali zawodnicy mniej grający, tacy jak Szymon Romać, który zastępując kontuzjowanego Marcela Gromadowskiego nie raz zostawał MVP meczu, czy Łukasz Kaczmarek, który nie dawał chwili oddechu przeciwnikowi przy siatce. Robert Täht ma także zmiennika, którym jest Rafael Koumentakis czy Igor Grobelny. Oni także mogą sprawić sporą niespodziankę.
Jedno czego możemy być pewni, to tego, że zobaczymy dziś sporo walki do samego końca. Tak jak w listopadzie 2015 roku, kiedy to lubinianie ograli 3:2 Asseco Resovię na wyjeździe, a na własnym parkiecie 3:0. Spotkanie 5. kolejki PlusLigi pomiędzy Cuprum Lubin a Asseco Resovią Rzeszów rozpocznie się o godzinie 18.00 w Hali RCS.