Pomagają chorej na białaczkę Alicji Goś z gminy Lubin. 4,5-latka walczy z chorobą i bardzo pilnie potrzebuje bliźniaka genetycznego. Do tej pory krew oddało blisko 150 osób. Rejestrowano też chętnych do bazy dawców szpiku.
Prośba, by pomóc małej Ali spotkała się z dużym odezwem. Stacja krwiodastwa w RCZ w Lubinie pękała dziś w szwach.
– Jak tylko dowiedziałem sie, że trzeba pomóc, wiedziałem, że moja krew może pomóc uratować życie – mówi Arkadiusz Sahaj.
W akcję włączyli się m.in. lubińscy rugbyści.
– Często bierzemy udział w takich akcjach, dlatego dziś również tu jesteśmy – mówi Karol Derecki z Klubi Rugby Miedziowi Lubin
Oprócz zbiórki krwi w szpitalu zorganizowano dziś również rejestrację do bazy dawców szpiku. Mała Ala jest mieszkanką gminy Lubin, dlatego też przedstawiciele samorządu gminnego przyszli i zarejestrowali się, by zwiększyć szanse na znalezienie
– Bardzo chciałbym być bliniakiem genetycznym dla Alicji, może się uda – mówi Norbert Grabowski, przewodniczący Rady Gminy Lubin.
4,5-letnia Alicja Goś leży w tej chwili w szpitalu we Wrocławiu.
– Leczenie zostało wstrzymane, córka ma gorączkę, ma podawaną morfinę, przebywa na oddziale intensywnej terapii – mówi Dominika Iwaniec – Goś, mama Alicji.
Krew będzie można oddać i zarejestrować się do bazy dawców szpiku także jutro od 10.30 do 14.30 w Uczelni Zawodowej Zagłębia Miedziowego w Lubinie.
SZAT