Karolina Semeniuk przechodzi rehabilitację po zabiegu „czyszczenia” Achillesa. Z naszą rozgrywającą rozmawialiśmy o jej zdrowiu, powrocie na parkiet i nie tylko. Zapraszamy do lektury wywiadu.
Na początek powiedz jak z Twoim zdrowiem?
Dziękuję. Z moim zdrowiem coraz lepiej. Od zabiegu minęły już cztery tygodnie. Jestem pełna optymizmy, gdyż noga goi się bardzo dobrze, również moja rehabilitacja przebiega jak należy. Mam nadzieję, że z dnia na dzień, z tygodnia na tydzień będzie jeszcze lepiej i w niedługim czasie zasilę zespół.
No właśnie. Kiedy planowany jest Twój powrót na parkiet?
Na początku lekarze mówili, że do pełni zdrowia powrócę pomiędzy 10 a 12 tygodniem po zabiegu. Jak na razie niecała połowa za mną i wszystko przebiega jak należy. Trzeba jednak pamiętać, że podczas takich urazów wszystko się może zdarzyć. Z kolei uważam, że na mnie wszystko się goi jak na psie i być może uda mi się wcześniej powrócić do gry. Niemniej jednak muszę powrócić do zdrowia na sto procent, bo tylko wtedy można dać z siebie wszystko na parkiecie.
Wszyscy w Lubinie czekamy już na mecze w nowej hali. Chyba nie inaczej jest w Twoim przypadku?
Również nie mogę się doczekać. Na budowę tej hali czekaliśmy wszyscy bardzo długo. Na pewno będzie to niesamowite uczucie, zagrać na tak wspaniałym obiekcie w mieście i klubie, w którym spędziłam już tyle czasu. Z niecierpliwością czekam na pierwszy mecz w nowej hali, ale jeszcze bardziej na swój pierwszy występ w nowym obiekcie.
Halę SP 14 pożegnałyście godnie. W nowej kapitalnie by było świętować mistrzostwo…
Byłoby wspaniale. Starą halę na pewno godnie pożegnałyśmy, bo czwarty mecz finałowy z Lublinem na długo zapadnie w pamięci kibiców Zagłębia i mieszkańców Lubina. Z nadzieją patrzymy w przyszłość i zrobimy wszystko, aby w premierowym sezonie na nowej hali świętować mistrzowski tytuł. Gramy tylko o najwyższe cele.
Za Wami urlopy. Jak Ty spędziłaś wakacje?
Urlop, jak co roku, spędziłam w gronie rodzinnym.