O ostatnim meczu w Jeleniej Górze, a także najbliższym spotkaniu ze Startem Elbląg rozmawialiśmy z Anną Pałgan.
Przed Wami ostatni mecz rundy zasadniczej. Ze Startem macie rachunki do wyrównania…
Nie myślę w ten sposób, że trzeba się odegrać za porażkę w Elblągu. Po prostu w tym momencie i w tej sytuacji w jakiej jesteśmy chcemy zdobyć dwa punkty i zmazać gorycz ostatniego fatalnego występu w Jeleniej Górze.
Do sobotniego spotkania przystąpicie jako lider rozgrywek, jednak ostatnia porażka w Jeleniej Górze mocno skomplikowała sytuacje w tabeli…
Tak, jeszcze jako lider ale to liderowanie mogłyśmy mieć tak naprawdę spokojniejsze, gdyby nie ostatni wypadek przy pracy. Teraz musimy iść nieco pod górkę.
Będziecie trzymać kciuki za Pogoń w meczu z Lublinem? Jak ocenisz szansę zespołu ze Szczecina na zwycięstwo w tym meczu?
Przydałoby się nam zwycięstwo Szczecina do umocnienia naszej pierwszej pozycji w tabeli. Mi osobiście podoba się Szczecin jako drużyna jak i jego gra. Pogoń już pokazała w Pucharze Polski, że stać ją na zwycięstwo z Lublinem więc i tym razem myślę, że może osiągnąć pozytywny wynik.
Przegrana w Jeleniej Górze była niespodziewana, żeby nie powiedzieć sensacyjna. Co się stało z Zagłębiem w tym meczu?
Cóż, sensacją w poprzedniej kolejce była przegrana Elbląga w Piotrkowie a w tej kolejce niestety nasza drużyna. To pokazuje jak nieobliczalna jest liga w tym sezonie. Ciężko mi dokładnie ocenić co było jednoznaczną przyczyną porażki. Jedno co mogę powiedzieć to, że jest nam wstyd i boli nas to, że w takim stylu pokazałyśmy handball. Na pewno mogę zdementować plotki, które krążą na temat odpuszczenia tego meczu przez nas aby pomóc drugiemu zespołowi z Dolnego Śląska w udziale w fazie play-off a tym samym w utrzymaniu się w lidze. Mogę tylko zapewnić wszystkich, że taka sytuacja jak i sam pomysł nigdy nie miałby prawa bytu w naszej drużynie. Nam też ta porażka nie była na rękę, tylko skomplikowałyśmy sobie dalszą drogę.
Kto według Ciebie będzie rywalem Zagłębia w ćwierćfinale play-off?
Myślę, że walka o ósme miejsce rozegra się to pomiędzy Jelenią Górą a Piotrkowem Trybunalskim, a o szóste miejsce bić się będą Koszalin i Nowy Sącz. Jak na razie możemy tylko spekulować bo w sporcie wszystko jest możliwe.