Podwyżek płac domaga się Związek Zawodowy Pracowników Przemysłu Miedziowego MCZ w Lubinie. Związkowcy są po spotkaniu z prezesem spółki, jednak konkretów w sprawie nie usłyszeli. – Musimy podczas urlopów dorabiać w innych zakładach pracy, żeby godnie żyć- mówi przewodnicząca ZZPPM w MCZ- Barbara Popielarz.
Już nie proszą, teraz żadają. Oprócz podwyżek również wprowadzenia Pracowniczego Programu Emerytalnego oraz zasilenia Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych kwotą, która umożliwi realną wypłatę ludziom dodatku wczasowego. Wszyscy pracownicy spółki otrzymali podwyżki w 2014 roku- mówi przezes MCZ i dodaje, że na razie ciężko o konkretne dezycje.
– W 2014 roku wprowadziliśmy system podwyżek, który objął wszystkich pracowników spółki- mówi Edward Schmidt, prezes MCZ w Lubinie.
– Nie było podwyżki w 2013 roku, więc pieniądze w 2014 były tylko przesunięciem z poprzedniego roku- ripostuje Barbara Popielarz, przewodnicząca ZZPPM w MCZ w Lubinie.
Choć strajk jest dla pracowników ostatecznością, nie wykluczają oni i takiego scenariusza, jeśli nie zostaną spełnione ich żądania. O podwyżki walczy średni personel medyczny, osoby zatrudnione w gabinetach rehabilitacyjnych, laboratoriach oraz części administracyjnej MCZ.
SZAT
